
Słońce powoli chyliło się ku horyzontowi, a wrześniowe powietrze pachniało solą, oliwą i czosnkiem podsmażanym gdzieś w głębi nadmorskiej tawerny. Siedziałam przy niewielkim stoliku na tarasie, wsłuchana w rytmiczny szum fal. Przede mną stanęła gorąca, skwiercząca patelnia. Krewetki unosiły się w złocistej oliwie, przesyconej […]











