Galeria Wiktora Emanuela II: perła architektury w sercu Mediolanu

plndesign.pl 8 miesięcy temu

Galeria Wiktora Emanuela II (Galleria Vittorio Emanuele II) w Mediolanie jest jednym z najciekawszych, XIX wiecznych zabytków tego miasta. Powstała w radosnym czasie La Belle Époque gwałtownie została nazwana „Salonem Mediolanu” i stała się ulubionym miejscem spotkań miejscowej burżuazji. Dzisiaj wabi turystów z całego świata nie tylko piękną architekturą, ale i salonami sprzedaży najbardziej luksusowych, włoskich firm.

Garść faktów historycznych

Jedną z wizytówek średniowiecznego Mediolanu były zadaszone pasaże, które jednak zniknęły z miasta w okresie hiszpańskiej dominacji. W latach 40. XIX wieku zaczęto planować przebudowę ulic w sąsiedztwie Piazza Duomo i Piazza della Scala właśnie w formie nakrytej dachem galerii. Miała ona zostać nazwana imieniem króla Wiktora Emanuela II, który był pierwszym władcą wyzwolonych spod panowania Austrii i zjednoczonych Włoch. W latach 1860-1863 ogłoszono trzy konkursy architektoniczne, w których ostatecznie zwyciężył Giuseppe Mengoni.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Simone Daino – Unsplash

Kamień węgielny w obecności króla i licznych oficjeli wmurowano 7 marca 1865 roku. Budowa trwała trzy lata, jednak ostatnie elementy, w tym łuk triumfalny, zostały ukończone dopiero w 1878 roku. Nie obyło się w tym czasie bez tragedii – główny architekt przed zakończeniem prac spadł z rusztowania i stracił życie, wcześniej zaś zbankrutował główny wykonawca robót. Mimo tych nieszczęść spadających na Galerię Wiktora Emanuela II została ona otwarta i niedługo stała się ulubionym miejscem spotkań i zakupów miejskiej śmietanki towarzyskiej. Mediolańczyków przyciągały nie tylko modne sklepy i kawiarnie, ale też niezwykłe w tamtych czasach rozwiązania techniczne. Słynny stał się poruszający po szynach, rodzaj nakręcanego robota, który co wieczór zapalał gazowe latarnie w całej galerii. Jego wędrówkę podziwiały tłumy, niestety jedynie przez kilka lat, bowiem już 1883 roku zainstalowano oświetlenie elektryczne.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Wouter Groote Veldman – Unsplash

W ciągu kolejnych dziesięcioleci Galeria Wiktora Emanuela II cieszyła się zasłużoną sławą i niesłabnącym powodzeniem. Okres prosperity przerwała dopiero druga wojna światowa. W dniach 15 i 16 sierpnia 1943 roku Mediolan padł ofiarą zmasowanych bombardowań alianckich. Zniszczony został szklany dach galerii, a jej wnętrze poważnie uszkodzone. Odbudowa rozpoczęła się w 1948 roku i trwała ponad siedem lat. Kolejna modernizacja miała miejsce na stulecie powstania budowli – w roku 1967. Na następną renowację trzeba było czekać do początku XXI wieku. Wtedy to przygotowując miasto do Światowych Targów EXPO 2015, oczyszczono i poddano renowacji 14 tysięcy metrów kwadratowych galerii. Prace nie spowodowały zamknięcia obiektu, ponieważ prowadzono je dzięki dźwigu o specjalnej konstrukcji.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto redcharlie – Unsplash

Architektura i wygląd

Galeria Wiktora Emanuela II jest zadaszonym pasażem w stylu neorenesansowym, złożonym z dwóch skrzyżowanych ze sobą ramion. Większe z nich ma długość 196 metrów i łączy ze sobą Piazza della Scala oraz Piazza Duomo. Mniejsze liczy sobie 105 metrów i u jego wylotów znajdują się ulice Via Foscolo i Via Pellico. W miejscu ich skrzyżowania umieszczona jest ośmiokątna, szklana kopuła zwana Ottagono (ośmiokąt). Skrzyżowane pasaże mają szerokość 14,5 metra, a wysokość do sklepienia wynosi ponad 29 metrów. Całkowita powierzchnia Galerii Wiktora Emanuela II dostępna dla gości to 4165 metrów kwadratowych. Prawie dwukrotnie większa (7800 metrów kwadratowych) jest powierzchnia szklanych dachów i kopuły. Budowla jest jednym z najładniejszych, XIX-wiecznych przykładów połączenia szkła i stali. Imponuje masa materiału użytego do wykonania konstrukcji dachowej – w sumie użyto w tym celu 253 tony metalu.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Ouael Ben Salah – Unsplash

Galeria ma kształt krzyżującej się promenady, biegnącej pomiędzy dwoma rzędami czteropiętrowych budynków o bogato ozdobionych fasadach w stylu renesansu lombardzkiego. Pierwotnie znajdowało się na nich wiele płaskorzeźb i posągów. Jednak już kilkanaście lat po oddaniu galerii do użytku musiano usunąć wiele z nich z powodu bardzo złego stanu. Okazało się, iż zadaszone korytarze są bardzo podatne na gromadzenie się wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń, które nie mogły być spłukiwane przez padający deszcz. Dodatkowo ściany z samego założenia nie były odporne na wodę, nie mogły więc być nią czyszczone. W połowie lat 90. XIX wieku musiano więc poddać je renowacji, zastępując tynki i farby wodoodpornymi odpowiednikami. Przy okazji też zmniejszono znacznie liczbę ozdobnych detali architektonicznych.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Lorenzo Gerosa – Unsplash

Łuki triumfalne

Wejścia do głównego pasażu Galerii Wiktora Emanuela II zwieńczone są łukami. Bardziej okazały, znajdujący się od strony Piazza del Duomo wzorowany jest na typowym, rzymskim łuku triumfalnym. Podzielono go w pionie na trzy sekcje – w centralnej znajduje się główne wejście. Natomiast symetryczne do niej sekcje boczne podzielono dodatkowo w poziomie na pół. Znajdują się w nich zwieńczone mniejszymi łukami okna obramowane kolumnami w porządku korynckim. Fronton ma wysokość 32 metrów i umieszczono na nim napis – „A VITTORIO EMANUELE II. I MILANESI” (Wiktorowi Emanuelowi II – Mediolańczycy).

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Serena Naclerio – Unsplash

Łuk nad wejściem od strony Piazza della Scala jest skromniejszy, ale równie piękny. Podzielono go na dwie pionowe części zwieńczone mniejszymi łukami. Problemem było przesunięcie osi pasażu wewnętrznego w stosunku do placu, jednak rozwiązano go dzięki półokrągłej, cofniętej niszy, zwanej eksendrą. Wejścia do krótszego pasażu są mniej okazałe. Namalowano nad nimi w dwóch półlunetach obrazy przedstawiające ważne dziedziny życia. Od strony Via Foscolo „Sztukę”, której autorem był Raffaele Casnedi i „Rolnictwo” Eleuteria Pagliano. Z kolei wyjście przy Via Pellico zdobią „Nauka” Bartolomeo Giuliano oraz „Przemysł” Angelo Pietrasanta.

Ottagono

Krzyżujące się pasaże Galerii Wiktora Emanuela II przykryte są zbudowanym ze stali i szkła sklepieniem kolebkowym o szerokości 14,5 i wysokości 8,5 metra. W centrum galerii, w miejscu ich spotkania, umieszczona jest imponująca kopuła mająca ponad 17 metrów wysokości i 37,5 metra średnicy. W momencie powstania kopuła była dużym osiągnięciem ówczesnej inżynierii i owocem współpracy kilku międzynarodowych firm i wielu specjalistów. Była również o wiele większa niż podobne konstrukcje. Kopuła oparta jest na ścianach ozdobionych sztukateriami i rzeźbami kariatyd i telamonów. Zastąpiły one usunięte w 1891 roku z powodu złego stanu posągi sławnych Włochów.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto ARNO PARTISSIMO – Unsplash

Pod szklaną kopułą znajdują się w lunetach (o szerokości 15 i wysokości 7 metrów) cztery malowidła przedstawiające kontynenty. Europę namalował Angelo Pietrasant, Azję Bartolomeo Giuliano, Afrykę Eleuterio Pagliano, a Amerykę Raffaele Casnedi. Wszystkie obrazy przedstawiają personifikację w postaci kobiet w otoczeniu ludności charakterystycznej dla danego regionu. Lustrzanym odbiciem kopuły jest podłogowa, kolista mozaika przedstawiająca herb dynastii Sabaudzkiej wraz z ich rodowym mottem FERT (Foedere et Religione Tenemur). W okresie świątecznym w tym miejscu ustawiana jest ogromna choinka udekorowana ozdobami Swarovsky’ego, którego salon znajduje się również w Galerii Wiktora Emanuela II.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Federico Di Dio photography – Unsplash

Częścią mozaiki jest również byk – herb Turynu. Wiąże się z nim interesujący zwyczaj. Otóż każdego, kto stanie na jego przyrodzeniu i obróci się na pięcie trzy razy, spotka szczęście. Prawdopodobnie początkowo rytuał ten miał na celu poniżenie rywalizującego z Mediolanem miasta, z czasem jednak przekształcił się w przesąd podobny do wrzucania monet do fontanny. Niestety, jego masowe wykonywanie bardzo niszczyło mozaikę. W czasie jej wymiany pozbawiono byka atrybutów męskości, nie zniechęciło to jednak turystów do kontynuowania zabawy.

Salon miasta

Galeria Wiktora Emanuela II, od momentu powstania okrzyknięta Salonem Miasta, powstała jako miejsce, w którym bogate osoby z wyższych sfer mogły kupować drogie i luksusowe produkty najlepszych marek. Podobnie jest i dzisiaj. W najsłynniejszej galerii Mediolanu, który sam jest przecież stolicą włoskiej mody, zgromadzono najbardziej luksusowe salony sprzedaży. Nie każdy pasuje do jej wizerunku i nie każdy może wynajmować tu przestrzeń, o czym boleśnie przekonał się McDonald’s. Amerykański fast food został uznany za nieprzystający do renomy miejsca i usunięty z listy najemców. Nie pomógł choćby proces sądowy – dziś w Galerii Wiktora Emanuela II nie ma już burgerów z USA.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Julia Solonina – Unsplash

Z drugiej strony galeria szczyci się najbardziej luksusowym hotelem w mieście. Mowa tu o słynnym Seven Stars Galleria, w którym jest jedynie siedem apartamentów, a każdy dysponuje własnym kamerdynerem i szefem kuchni. Za taki luksus trzeba jednak zapłacić – bagatela! – piętnaście tysięcy euro na dobę. Jednak najważniejszą część galerii stanowią oczywiście sklepy i lokale gastronomiczne. Wśród nich plejada najbardziej znanych marek – Armani, Gucci, Versace, Louis Vuitton, Prada, Chanel, Yves Sain Laurent i wiele innych.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Federico Di Dio photography – Unsplash

Warto wspomnieć, iż dwanaście firm działających w Galerii Wiktora Emanuela II zostało uznanych za dziedzictwo historyczne przez władze Regionu Lombardii. Wśród nich znalazły się trzy lokale działające od samego otwarcia galerii – założona przez królewskiego cukiernika Caffè Biffi, Caffè Campari oraz restaracja Savini. Podobnego zaszczytu dostąpiły dwie księgarnie – Libreria Bocca i Librerie Rizzoli, galeria Centenari, sprzedawca galanterii stołowej Mejana, trafika Noli oraz optyk Viganò. Pozostałe to już najwyższej klasy sklepy odzieżowe – Borsalino (kapelusze), Cadè (koszule) oraz Prada.

Galeria Wiktora Emanuela II – foto Jordan Pulmano – Unsplash
Galeria Wiktora Emanuela II – foto Daniel Eliashevskyi – Unsplash
Idź do oryginalnego materiału