Marta Nawrocka zaprezentowała się jako nowa pierwsza dama u boku Karola Nawrockiego, podczas jego zaprzysiężenia w Sejmie 6 sierpnia. Żona prezydenta postawiła na tę okazję na błękitny zestaw, który zestawiła z ciekawym upięciem włosów. W rozmowie z Plotkiem fryzurze Nawrockiej podczas zaprzysiężenia przyjrzała się trendsetterka i założycielka firmy Hollywood Hair Klaudia Duszyńska. - Nowa pierwsza dama postawiła na fryzurę, która mogłaby spokojnie przejść czerwony dywan w Cannes - stwierdziła już na starcie ekspertka.
REKLAMA
Zobacz wideo Karol Nawrocki złożył przysięgę! Mamy nowego prezydenta
Marta Nawrocka w nienagannej fryzurze na zaprzysiężeniu. "To jest look, który będzie inspiracją dla kobiet"
- To perfekcyjnie dopracowane upięcie typu chignon - gładkie, eleganckie, z miękkimi pasmami przy twarzy, które dodają całości świeżości i lekkości. To tak zwany soft power look: fryzura, która nie krzyczy, ale mówi - klasa, spokój i pewność siebie - oceniła, biorąc pod lupę włosy Nawrockiej specjalistka. - Widzimy tu wpływy światowych trendów na lato 2025: od gładkich, luksusowych upięć z paryskich wybiegów Dior po hollywoodzką miękkość warstw w stylu Zendayi. Kolor w odcieniu naturalnego, subtelnego blondu jest wyważony i ponadczasowy - dokładnie taki, jakiego oczekujemy od wizerunku pierwszej damy - wyjaśniła nam Duszyńska, podkreślając też, jak ważnym elementem wizerunku jest fryzura.
- W Hollywood Hair zawsze podkreślamy, iż fryzura to nie tylko ozdoba - to narzędzie budowania wizerunku. Ta stylizacja nie tylko zdała egzamin pod względem techniki, ale także świetnie wpisała się w polityczny protokół elegancji. To jest look, który będzie inspiracją dla kobiet w całej Polsce - podsumowała trendsetterka.
Tak stylizację Marty Nawrockiej oceniła Ewa Minge. Ma jedno zastrzeżenie
O komentarz ws. kreacji nowej pierwszej damy poprosiliśmy też znaną projektantkę Ewę Minge. Ekspertka modowa jasno oceniła stylizację Marty Nawrockiej. - Prezydentowa w ciekawej architektonicznej formie. Kolor zgodny z sezonem, pasujący do blondynki. Dobra długość i krój spódnicy - stwierdziła projektantka, przechodząc następnie do pewnego aspektu kreacji, który jej zdaniem wymaga poprawy. - Mam wrażenie jednak niedokładnej konstrukcji, która przy tak wymagającym wbrew pozorom projekcie wymaga idealnego kroju i dopasowania do figury. Powoduje to unoszenie się przodu niezamierzone raczej ciągnięcie w rękawie. W mojej ocenie stójka mogłaby być delikatnie krótsza - skomentowała Minge. Pełną ocenę stroju Nawrockiej oraz jej męża znajdziecie w artykule: "Nawroccy na zaprzysiężeniu. Minge nie ma złudzeń. Jeden element wymaga poprawy".
Artykuł aktualizowany