Fryzura na boba to już przeszłość. Te cięcia będą hitem dla pań po 50-tce

g.pl 1 tydzień temu
Lato to doskonały czas na wizerunkowe zmiany. Okazuje się jednak, iż w przeciwieństwie do poprzednich lat, to nie fryzura na boba będzie hitem w salonach fryzjerskich. Coraz więcej kobiet przekonuje się do cięć, które królowały w latach 70. To swoboda i klasyka w nietypowym wydaniu.
Tego lata rezygnujemy z krótkich i zadziornych cięć na rzecz pięknych, falowanych włosów. Popularna fryzura "na boba" odchodzi już do lamusa, robiąc miejsce hitom rodem z lat 70. Choć wyglądają niepozornie, mają wiele "właściwości". Optycznie odmładzają i odwracają uwagę od zmarszczek. Panie po 50. z pewnością powinny zastanowić się nad zmianą.


REKLAMA


Zobacz wideo Tatiana Okupnik wróciła do dawnej fryzury. "Krótkie włosy są dla mnie siłą"


Modne krótkie fryzury damskie? Tego lata postaw na dłuższe pasma i niesforną grzywkę
Lipiec to doskonały czas, by dokonać w naszym wyglądzie nieco odświeżających zmian. Popularne dotychczas cięcia zostały wyparte przez nieco starsze uczesania. Co ciekawe, powróciły stylizacje rodem z lat 70. Dla wszystkich pań, które chcą dokonać kosmetycznej poprawy, która może zapewnić spektakularne efekty, mamy dobrą wiadomość. W najbliższych tygodniach modna będzie grzywka. Swobodna, lekka i niekoniecznie dokładnie ułożona. Zawadiackie urozmaicenie optycznie odejmie lat i nada dziewczęcego uroku. Ważne jednak, by było to cięcie w stylu Jane Birkin. Brytyjska piosenkarka i aktorka słynęła ze swojej oryginalnej fryzury, która prezentowała się na niej idealnie. To właśnie ta gwiazda sprawiła, iż noszenie niesfornej grzywki na długich włosach, jest niezwykle pożądane aż po dziś dzień. Dla kobiet, którym jednak taki dodatek nie pasuje, mamy coś na pocieszenie. Równie modne będzie nietuzinkowe stopniowanie.


Modne fryzury dla 50-latki. Ta fryzura będzie skutecznie odejmuje lat
Latem 2025 roku popularne będzie fantazyjne cieniowanie i układanie włosów w stylu retro. Zamiast fryzury z grzywką możemy więc postawić na "layers". To nawiązująca do trendu old money i niewymuszonej elegancji stylizacja, skupiająca się na podniesieniu kosmyków u nasady i wywinięciu końcówek na zewnątrz lub do wewnątrz. Dzięki takim zagraniom nasze pasemka nabierają dodatkowej objętości, a przy okazji wizualnie unoszą kąciki oczu i ust, co sprawia, iż każda twarz wygląda na wiele lat młodszą. Największym plusem "layers" jest uniwersalność. Cięcie sprawdzi się zarówno na długich, jak i półdługich lub krótkich włosach. Fryzurę możemy również stylizować w zależności od preferencji. Dobrze sprawdzi się z luźnymi lokami, ale i mocno kręconymi, fantazyjnymi upięciami. Warto w nadchodzących tygodniach przemyśleć podobne rozwiązania.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału