ALBUM Z DWORU
Leżąca pośrodku fotografia jest niewielka w porównaniu do znajdujących się obok dużo większych zdjęć formatu gabinetowego. Rozmiar około 6,5 na 10,5 centymetra. Sygnatura fotograficznego atelier, a na zdjęciu dostojna, nobliwa pani. Jedna z najstarszych, zachowanych do naszych czasów fotografii związanych z historią Tymbarku. Wanda z Dunikowskich Marszałkowiczowa – matka Jadwigi z Marszałkowiczów Myszkowskiej – dokładnie babka ze strony matki Zofii Myszkowskiej ( Turskiej ) – ostatniej dziedziczki majątku Tymbark. Oryginał z albumu z dworu w Tymbarku. Fotografia z dedykacją dla wnuczki Zosi. Proszę zobaczyć co jest napisane na odwrocie tej niezwykłej fotografii.
Kiedy babunia Wanda pisała dedykację Zosia miała dokładnie dziesięć lat. Na kolejnej fotografii z 1908 roku Zochna zda się być dorastająca panienką – ma przecież czternaście lat, co w tamtych latach zobowiązywało już do poważnego zachowania i snucia życiowych planów za dobrą radą i przykładem rodziców, dziadków i babć. Panienka z dworu z warkoczykami – kochana wnuczka Babuni – przepiękna fotografia z dawnych lat.
Rodzice, babcia i wnuki. Wielopokoleniowa rodzina na fotografii z końca XIX wieku. Proszę zobaczyć – wszystko jest opisane. Mama – Jadwiga z Marszałkowiczów Myszkowska. Tata – Józef Myszkowski. Babunia – Wanda z Dunikowskich Marszałkowiczowa. U dołu dzieci – ciągnący wózek najstarszy Ludek ( Ludwik Myszkowski ) – w środku Zosia ( Zofia Myszkowska ) i Jurek ( Jerzy Myszkowski ). Dzięki tym dzieciom można mniej więcej ustalić datę powstania tej fotografii. Najmłodszy Jurek urodził się w 1895 roku – tutaj jak widać ma góra roczek, półtora – fotografia wykonana w 1896 lub 1897 roku. Niezwykła pamiątka, dokument z naszej historii Tymbarku. W tym miejscu należy jednak dodać, iż nie jest opisane miejsce wykonania tej fotografii. Józef Myszkowski dopiero za jakiś czas zostanie prawowitym właścicielem dóbr Tymbark. Według źródeł dzieci urodziły się w Stubnie, jednym z majątków Myszkowskich. Takie jednak szczegółowe rozważania pozostawmy sobie na inne spotkania. Popatrzmy na to zdjęcie jako na dokument z dawno minionych czasów.
Postacie, ubiory, stroje, upięcia włosów, jakieś drobiazgi. Dostojnie i grzecznie. Dokładniej można to zobaczyć na powiększeniach. choćby to, iż mała Zosia coś tam sobie dobrego podjada. Co z tego, iż to zdjęcie z Panią Babcią. Przy Babuni można było nieco odstąpić od dworskiej etykiety. Jak widać tak już było od wieków. Zapraszam do kolejnych wspomnień i spotkań. Być może odnajdą się jeszcze inne dziewiętnastowieczne fotografie. Dziadek Zosi Myszkowskiej ze strony ojca był swego czasu jednym z najhojniejszych kolatorów kościoła w Tymbarku. Czy ktoś kiedyś widział jego oryginalną fotografię?
” SPOTKANIA Z HISTORIĄ – KOLEKCJA PRYWATNA TYMBARK „