Fotografia ma wiele do powiedzenia

kulturaupodstaw.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: fot. Studium Animatorów Kultury w Kaliszu


Swoje prace zaprezentowały Małgorzata Dąbrówka, Marta Wolff – Brajer oraz Justyna Nożyńska.

Emocjonalny, żywiołowy i skąpany w fiolecie tercet studentek, stworzył w muzealnym interiorze byłej synagogi reformowanej, atmosferę sprzyjającą kontemplowaniu sztuki.

„Wiele przyjemności może stworzyć swobodne nieskrępowane niczym błądzenie między sztuką i życiem.” – usłyszałem z tłumu gości.

Kraina sztuki

fot. Studium Animatorów Kultury w Kaliszu

Marta, Justyna i Małgorzata poznały się, dostawszy się do Pomaturalnego Studium Animatorów Kultury. Jak powiedziała mi w rozmowie ta ostatnia – by poszerzyć swoje artystyczne horyzonty i włączyć swoją twórczość w krąg szerszej krytyki. By nie stać miejscu – czyli nie cofać się. To także historia stawania się na nowo.

Wernisaż wystawy dyplomowej trio „MJM” odbył się w gościnnych (jak zawsze) progach Forum Synagoga, w budynku przesiąkniętym historią i sztuką. W organizacji wydarzenia pomógł Ostrowski Dom Kultury i pokaźna liczba przyjaciół autorek.

„Studium Animatorów Kultury wydało na artystyczny świat kolejnych w pełni ukształtowanych i co równie ważne – świadomych swojej pracy – fotografów.” – podsumował Michał Trusz, opiekun dyplomów.

Trzy całkowicie inne cykle zdjęć, prezentują indywidualne zapatrywania stylistyczne ich autorek i opowiadają o świecie określonym przez różne zjawiska których wspólnym mianownikiem jest trwanie, czasem pomimo czegoś a innym razem przez coś.

Marta Wolff Brajer

fot. Studium Animatorów Kultury w Kaliszu

Wystawa fotograficzna „Obecni Nieobecni” to poruszający projekt artystyczny, który łączy przeszłość z teraźniejszością. Prezentowane na niej fotografie zestawiają stare, archiwalne zdjęcia – często przedstawiające ludzi, którzy już odeszli – z współczesnymi kadrami tych samych miejsc. Efekt to sugestywne nałożenie dwóch warstw czasu: minionego i obecnego.

Widzowie mogą zobaczyć dawnych mieszkańców spacerujących po dzisiejszych ulicach, dzieci bawiące się w miejscach, które dziś wyglądają zupełnie inaczej. Wystawa stawia pytania o pamięć, tożsamość i przemijanie, jednocześnie ukazując, iż przeszłość wciąż żyje w naszej codzienności – choć często w ukryciu. To subtelna refleksja nad tym, jak ludzie i miejsca trwale odciskają swój ślad w przestrzeni i czasie.

Dyplom Marty Wolff Brajer to spotkanie światów, które pozornie się wykluczają, ale tak naprawdę wzajemnie się przenikają.

„Ten projekt to także osobista podróż – zapis mojego spotkania z własną historią i próbą jej ocalenia. Na fotografiach pojawiają się członkowie mojej rodziny, moi przodkowie – ludzie, których nie miałam okazji poznać osobiście, ale których obecność czuję w sobie i w otaczającej mnie przestrzeni. Widzę ich w gestach, rysach twarzy, w codziennych przedmiotach i krajobrazach, które mnie otaczają. To moje korzenie, które kształtują moją tożsamość – choćby jeżeli nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Wystawa stawia pytania o pamięć, tożsamość i przemijanie, jednocześnie ukazując, iż przeszłość wciąż żyje w naszej codzienności – choć często w ukryciu. Chcę, aby pamięć o tych, którzy byli przed nami, nie zginęła. Chcę, byśmy częściej sięgali do historii naszych rodzin, byśmy poznawali swoich przodków, bo to oni – mimo iż dziś „nieobecni” – są przez cały czas „obecni” w nas, w naszych domach, w krajobrazie, który nas otacza. To projekt o pamięci – tej zbiorowej i tej osobistej. O tym, iż ślady ludzi nie znikają całkowicie. realizowane są w miejscach, opowieściach, zdjęciach i wspomnieniach. „Obecni Nieobecni” to próba przywrócenia im głosu – cichego, ale wyraźnego – w świecie, który tak gwałtownie zapomina.”

Justyna Nożyńska

fot. Studium Animatorów Kultury w Kaliszu

Cykl zatytułowany „Ciała nieposłuszne” – Justyny Nożyńskiej, to fotografie przedstawiające kobietę w różnorakich pozach na białym tle. Modelką zaprezentowaną na fotografiach jest Marlena Chojecka – koleżanka, a także słuchaczka Policealnego Studium Animatorów Kultury w Kaliszu na kierunku Animator tańca. Fotografie wykonane zostały w studiu fotograficznym, przy wykorzystaniu aparatu Canon EOS R6 z zainstalowanym obiektywem 50 mm.

Obiektyw o tej ogniskowej uznawany jest za standardowy, ponieważ jego kąt widzenia odpowiada przybliżonej perspektywie ludzkiego wzroku. Podczas sesji użyte zostały dwie lampy NEEWER Bicolor CB200B oraz jedna Quadralite Atlas 400 Pro TTL.

Inspiracją do podjęcia takiego tematu była potrzeba wyrażenia sprzeciwu wobec pozycji kobiet wciąż funkcjonujących w ramach patriarchalnego społeczeństwa.

Cykl fotograficzny stanowi bezpośrednie nawiązanie do problematyki poruszanej w poprzednich rozdziałach niniejszej pracy dyplomowej. Fotografia – jak każdy obraz – powinna nieść ze sobą przekaz, być nośnikiem mniej lub bardziej bezpośredniego przesłania.

„Szczególne znaczenie przypisuję zdjęciu przedstawiającemu kobietę w białej koszuli, z zasłoniętymi oczami, trzymającą kwiat. To właśnie ta praca została wybrana jako centralna dla całej wystawy. Kwiat symbolizuje gest powierzchownej troski – prosty podarunek, który nie jest w stanie przesłonić głębszych problemów.”

Biała koszula z kołnierzykiem odwołuje się do idei kobiecego wyzwolenia – elementu stroju zarezerwowanego dotąd dla mężczyzn z klasy pracującej umysłowo, świata biznesu i władzy. Dominującymi barwami na fotografiach są biel i czerń – dwie skrajności, których kontrast buduje napięcie wizualne. Kolorem akcentującym i wyróżniającym się jest czerwień – oszczędna, ale znacząca i intensywnie oddziałująca na odbiorcę.

Małgorzata Dąbrówka

fot. Studium Animatorów Kultury w Kaliszu

„Czas” – fotografia abstrakcyjna Małgorzaty Dąbrówki, to refleksja nad ulotnością i trwaniem, gdzie forma i światło opowiadają o nieuchwytnym wymiarze czasu. Zdjęcia Małgorzaty to trening abstrakcji w oparciu o prosty kanon tematyczny. Zdawać by się mogło, iż w tym przepisie znajdziemy bardzo dużo prób które stworzyły setki podobnych kompozycji, jednakże, prywatne podwórko uczuciowe autorki daje temu cyklowi coś ponad zwyczaj.

„Las” to obraz który może mieć bardzo wiele tłumaczeń. Dla jednego smukłe sylwety drzew, będą dla innego obserwatora giętymi przez wiatr liśćmi tataraku. Lub – jak zasłyszałem – osnową podczas szału tworzenia materiału.

Długie naświetlanie zdjęć przez Małgorzatę Dąbrówkę jest spójnikiem wszystkich jej prac i zdaję się być lubianym przez nią motywem w kontekście całej jej twórczości z aparatem w dłoni.

Na obrazie „Droga”, ta maniera odmieniła zupełnie drogę do cmentarza, która katalogowo wręcz flankowana jest przez szpaler drzew, bogaty podszyt oraz „wyłożona” koleinami po ruchu samochodowym. Z klimatem grozy, z imperium przyrody gdzie nie ma miejsca na oddziaływanie człowieka i z podróżą przez czas – w ten sposób obraz kojarzył się publice zgromadzonej w ostrowskiej Synagodze.

Wysoka próba

Wydarzenie miało w sobie coś „wysokomieszczańskiego”. Na wystawę przyszli goście spragnieni wysokiej próby rozrywki estetycznej, nie wolnej od wzruszeń i refleksji. Całość miała być może za zadanie wyrwać ich z ich trosk i spraw często prozaicznych. Sztuka ma zawsze zadanie rozrywać tkankę zwykłej rzeczywistości.

Idź do oryginalnego materiału