Usłyszałem od pewnego bardzo mądrego człowieka, iż w chwilach kryzysu warto wyobrazić samego siebie jako dziecko, przytulić je i zapewnić, iż jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji i jesteśmy z niego dumni. Jak widzę młodszego siebie to mam ochotę mu powiedzieć, iż zrobiliśmy wspólnie dużo dobrego. I teraz jest trochę ciężko, ale wiem, iż przyszłość będzie inna, lepsza, a ja muszę w pewien sposób przetrwać teraźniejszość, czyli dać sobie czas, tak jak pisałem o tym w piątek.

Moim zadaniem ostatnio było spytać ważne dla mnie osoby, co we mnie widzą, za co mnie cenią i dlaczego są ze mnie dumni. Nie chcę przekazywać całości, bo pojawiłaby się tu ściana tekstu, a to nie jest moim celem. Gdy tylko zobaczyłem co widzą we mnie inni ludzie, ci najbliżsi, wylałem rzewne łzy, bo muszę przechodzić trzeci raz przez tę samą drogę, by w końcu zacząć doceniać się lepiej. Stąd tytuł - Faza terapeutyczna. Tym razem wiem, iż wyjdę z tej walki zwycięsko, bo zarówno za pierwszym i drugim razem nie miałem żadnego wsparcia z zewnątrz, a i tak udało mi się wrócić silniejszym i działać, tworzyć, dzielić się dobrem. Dlatego patrzę na wcześniejsze doświadczenia z większym dystansem. Cieszę się, iż znalazłem w sobie siłę, by ponownie zacząć, a nie użalać jak jest mi ciężko.
Za co cenią mnie ważne dla mnie zacząć? Część z odpowiedzi, które otrzymałem:
- Za to, iż w tak młodym wieku chcesz zmienić świat. Nie myślałem o tym i nie robiłem takich rzeczy mając 23 lata.
- Za to, iż jesteś wrażliwy, a to także jest pewna trudność, bo jak coś ci się nie uda to bierzesz to do siebie i to przeżywasz, ale mimo wszystko wstajesz i próbujesz dalej.
- Lubię twoją ciekawość, chęć odkrywania wszystkiego co cię otacza.
- Sam twój wyjazd do Rumunii jest ciężkim wyzwaniem, a i tak robisz wszystko, by z tej niekoniecznie komfortowej sytuacji, wyciągnąć trochę dobra, jak zbiórka na prezenty.
- Za to, iż masz siłę woli. Ustalasz pewne cele i do nich dążysz. Znasz dobrze język angielski, zbudowałeś lepszą sylwetkę na siłowni. Rzeczy takie jak te wymagają czasu, wysiłku i dużo samozaparcia.
- Za twoją otwartość i dostrzeganie w ludziach dobra.
- Za twoją dojrzałość. Znasz ciemną stronę życia, a i tak idziesz na przód. Jesteś prawdziwym mężczyzną w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Szczerze, mam gdzieś, czy ktoś pomyśli o mnie w tej chwili jak o narcyzie. Albo kimś kto za mocno się przechwala. Po prostu w tej chwili potrzebowałem czegoś takiego. choćby w chwili pisania tego posta miałem łzy w oczach. Chcę doceniać siebie bardziej i taki zwykły post na blogu mi w tym pomaga. W ten sposób się uzewnętrzniam. I wiem, iż moja wartość nie zależy od tego co myślą o mnie inni, ale czasami informacja zwrotna może posłużyć jako pomoc w zrozumieniu tego.

