Fatalny weekend na europejskim lotnisku. Tysiące turystów pozbawionych wakacji

podroze.wprost.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Chaos na lotnisku Gatwick, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Sarnia


Popularny europejski port po raz kolejny walczy z niedoborem personelu. W weekend z powodu braków kadrowych odwołano co najmniej 100 lotów.


To nie był udany weekend dla pasażerów odlatujących z lotniska Gatwick w Wielkiej Brytanii. Londyński port po raz kolejny pokrzyżował plany wakacyjne tysiącom podróżnych. Tym razem problemami na lotnisku dotkniętych zostało choćby 15 tysięcy pasażerów. Wszystko przez brak odpowiedniej liczby pracowników kontroli ruchu lotniczego, którzy w ostatnich miesiącach kilkukrotnie dopuścili do podobnych sytuacji na innych lotniskach w Europie.


Chaos na lotnisku Gatwick w Londynie


Braki w kadrach ATC (Airport Traffic Control) w te wakacje mogły mieć wpływ choćby na 30 procent rejsów. Na niektórych lotniskach problem przysporzył pasażerom szczególnie wielu trudności. W miniony weekend na drugim najruchliwszych międzynarodowym porcie lotniczym w Londynie z powodu braków kadrowych doszło do odwołania co najmniej 100 lotów różnych przewoźników. „Ograniczenia były spowodowane krótkotrwałą nieobecnością personelu wieży kontroli ruchu lotniczego i stanowią dodatek do istniejących już ograniczeń wprowadzonych z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych w Wielkiej Brytanii i Europie” – wyjaśnia rzecznik NATS, organizacji będącej wiodącym dostawcą usług kontroli ruchu lotniczego m.in. w Anglii, Szkocji i Walii.


Pasażerowie bez wakacji


Z powodu utrudnień w sobotę i niedzielę na lotnisku Gatwick zapanował chaos. Odwołania lotów miały wpływ na wakacyjne podróże choćby 15 tysięcy pasażerów, którzy koczowali w terminalu na kolejne połączenia, lub ostatecznie zdecydowali się zrezygnować z wyjazdu i wrócić do domu. Jednymi z najbardziej poszkodowanych turystów byli klienci linii lotniczych British Airways i easyJet. Niskobudżetowy przewoźnik w weekend nie zrealizował ponad 60 procent rejsów zaplanowanych w weekend z lotniska Gatwick.


Problemy objęły także pasażerów powracających z zagranicznych wyjazdów do kraju. „To absolutny koszmar. Jutro mam być w pracy, a teraz może będę musiał wziąć dodatkowy dzień urlopu. Już ruszyłem na lotnisko, gdy easyJet poinformował, iż lot jest opóźniony. Nie mogę uzyskać zwrotu pieniędzy za pociąg. Straciłem ponad 240 funtów” – relacjonuje poszkodowany pasażer, który w weekend próbował dostać się do Londynu z lotniska w Nantes we Francji.
Idź do oryginalnego materiału