Europejki zrywają z nudną hybrydą. Dubajskie paznokcie to nowy wymiar luksusu

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
Jakie wiosenne paznokcie gwarantują efekt "wow"? Salony właśnie opanował luksusowy trend inspirowany Bliskim Wschodem. Wystarczy spojrzeć na inspiracje, by wiedzieć, dlaczego działa na kobiety jak magnes.
Dubaj, czyli największe miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zdaje się być istną wylęgarnią trendów. Po zaskakującej popularności dubajskiej czekolady, zachwycającej przepychem i bogactwem smaku, przyszedł czas na trend w stylizacji paznokci.


REKLAMA


Zobacz wideo Gwiazda "M jak miłość" Michalina Sosna o macierzyństwie. "Rewolucja w moim życiu" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Jakie paznokcie na wiosnę sobie zafundować? Dubajski manicure ocieka luksusem
jeżeli masz już dosyć minimalistycznych opcji w stylu "clean girl" i masz ochotę na odrobinę szaleństwa w stylizacji paznokci, ten trend będzie dla ciebie jak znalazł. Dubajski manicure odzwierciedla arabski przepych, który charakteryzuje się elegancją, blaskiem i magnetyzmem. Nie da się przejść obok nich obojętnie. To doskonały wybór na specjalne okazje, wesela i uroczystości, ale coraz więcej kobiet sięga po niego także na co dzień.


Pożegnaj pastelowe paznokcie. Jakie są główne wyznaczniki dubajskiego manicure?
Ich sekret polega na zastosowaniu bogatego zdobienia z użyciem cyrkonii, kamieni szlachetnych, brokatu, metalicznych folii, naklejek 3D, złotych płatków i trójwymiarowych elementów, mieniących się w promieniach słonecznych. Z tego też względu warto mieć na uwadze, iż wykonanie dubajskiego manicure zajmie nieco więcej czasu od klasycznej usługi w salonie kosmetycznym.


W tym przypadku każdy detal ma znaczenie, a finalnie paznokcie mają wyglądać niczym dzieła sztuki lub luksusowa biżuteria, zdobiąca dłonie. Na tego typu zdobienia zdecydowała się również Jennifer Lopez, której stylista Tom Bachik pochwalił się swoją pracą na instagramowym profilu.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału