W okresie świątecznym Polacy coraz chętniej porzucają domowe pielesze na rzecz podróży, często w egzotyczne zakątki świata. Zamiast spędzać długie godziny w kuchni i angażować się w przedświąteczną gorączkę, wybierają plaże Egiptu, luksus Dubaju czy skandynawską zimę. Czy to nowa tradycja, czy po prostu pragmatyzm?