Egipskie piramidy zamknięte dla turystów. Zabytek zabukował miliarder. Balował w nich tydzień

g.pl 1 tydzień temu
Ślub miliardera Ankura Jaina i Eriki Hammond wywołał niemałą sensację. Uwagę zwrócił nie tylko przepych, ale także miejsce, w którym został zorganizowany. Odbył się na terenie egipskich piramid, które w tym czasie zostały całkowicie zamknięte. Zabawa trwała tydzień.
Dyrektor generalny Bilt Rewards - Ankur Jain - poślubił Erikę Hammond 26 kwietnia 2024 roku. Para postawiła na wesele w wielkim stylu, ponieważ powiedzieli sobie "tak" w otoczeniu starożytnych egipskich piramid oraz słynnego Sfinksa. Choć takie wydarzenie może robić wrażenie, ich plan nie przypadł do gustu turystom, którzy chcieli zwiedzić to miejsce.
REKLAMA


Zobacz wideo "Po pandemii nie robimy już wesel na 300 osób". Wedding plannerka zwraca też uwagę na inny trend. "Przykry dla par młodych"


Zamknięto egipskie piramidy dla turystów. W tym czasie odbywało się tam wesele miliardera
Jak przyznał sam pan młody, jego pierwszą myślą było to, aby wziąć ślub w kosmosie. Z czasem plany miliardera z branży technologicznej uległy zmianie i wraz ze swoją przyszłą małżonką zdecydowali, iż zorganizują wesele u podnóża egipskich piramid.


Mieszkamy w Nowym Jorku i jest coś wyjątkowego w przebywaniu w zupełnie innym środowisku


- stwierdził Ankur Jain, cytowany przez serwis People. Dla 34-letniego Jaina był to również pierwszy pobyt w Egipcie i dość wyjątkowa chwila. Nie tylko ze względu na ślub, ale także dlatego, iż uważa się za miłośnika historii starożytnej. Cała uroczystość trwała aż tydzień, a jej koszt szacowany jest na ponad trzy miliony dolarów, czyli około 12 milionów złotych. W jej trakcie goście mieli zapewnioną całą masę atrakcji, a jedną z nich była prywatna wycieczka po starożytnych piramidach. Co więcej, przyjęcie zostało zorganizowane w Wielkim Muzeum Egipskim, które wciąż nie jest dostępne dla turystów.


Chcieliśmy, aby atmosfera przypominała egipską edycję Met Gali, ale w prawdziwym egipskim rejonie, gdzie na samym środku sali znajduje się jeden z największych posągów faraona Ramzesa II


- dodał.


Ślub w egipskich piramidach. Wystarczy zgodna ministra i kilka milionów dolarów
Podczas wydarzenia goście mogli również kupić prawdziwe egipskie perfumy, sentymentalne zwoje papirusowe i klejnoty do ciała oraz delektować się przygotowanymi dla nich koktajlami. Na przyjęciu pojawiło się kilka gwiazd, takich jak Robin Thicke, Lance Bassa i Lindsey Stirling. Choć impreza była wyjątkowa i niezwykle huczna, nie wszyscy cieszyli się nią w takim sam sposób. Ankur Jain oraz Erika Hammond zapłacili za to, aby na czas ich ślubu i wesela miejsce zostało zamknięte dla turystów. Jak podaje serwis Well, "wielu użytkowników sieci uznało, iż impreza była niepotrzebną przesadą". Mimo głosów krytyki ze strony internautów oraz turystów, którzy zostali odcięci od słynnej atrakcji, impreza nie była tak zwaną "samowolką". Pojawił się na niej choćby egipski minister turystyki, Zahi Hawass, który najwidoczniej popiera tego typu wydarzenia.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału