Dziwny zwyczaj w Tunezji. Tak Europejczycy mają przynosić im szczęście

natemat.pl 21 godzin temu
Tunezja od kilku lat dość gwałtownie zyskuje na popularności. Wiele wskazuje na to, iż na stałe zadomowi się w gronie pięciu ulubionych kierunków Polaków na wakacje all inclusive. Na miejscu musicie być jednak przygotowani na dość nietypowy przesąd lokalsów, związany z turystami z Europy.


Wakacje w Tunezji mogę być bardzo nietypowym doświadczeniem. o ile pozostaniecie przez cały urlop na terenie hotelu, prawdopodobnie porównacie go np. do urlopu w Egipcie. Kiedy jednak wyjdziecie "na miasto" błyskawicznie zderzycie się z kulturą całkowicie odmienną od naszej. A waszą uwagę przyciągną zwłaszcza reakcje na dzieci.

Dziwny "talizman" na szczęście w Tunezji. Miejcie oko na dzieci


Wiele państw pozaeuropejskich ma swoje wierzenia i przesądy. Podczas wakacji w Turcji na każdym kroku spotkacie się z symbolem oka proroka. To te niebieskie szklane breloczki, kubki, a choćby tkaniny. Turcy wierzą, iż symbol ten chroni przed "złym okiem" i zapewnia ochronę przed obgadywaniem, ale i innymi nieszczęściami. Takie symbole znajdziecie też w Grecji czy na Cyprze.

Dla Egipcjan świętym zwierzęciem jest kot. Tunezyjczycy są natomiast zakochani w dzieciach, zawsze je zaczepiają, bawią się z nimi i je rozpieszczają. Dodatkowo wierzą, iż dotknięcie dziecka o jasnej karnacji (czyli najczęściej Europejczyka) przynosi im szczęście i powodzenie. Może to dziwna tradycja, ale my krzyżujemy palce na widok czarnego kota, więc nie oceniajmy zwyczajów innych.

Ciekawą różnicą kulturową jest również dążenie do kontaktu fizycznego z innymi ludźmi. Tam wszyscy dotykają swoich ramion podczas rozmów, czasami szturchają się, idąc po ulicy, czy depczą sobie po stopach. Nikt nie unika dotyku innej osoby, co dla Europejczyków może być szokiem.

Tunezja rajem all inclusive, ale nie pozbawionym wad


Wielu turystów uważa, iż Tunezja jest ciekawą alternatywą dla osób, które widziały już Egipt. I choć tunezyjskie hotele przeważnie nie oferują tak wysokiego standardu, to rzeczywiście może to być interesująca alternatywa.

Co prawda życie morskie w wielu miejscach nie jest tak bogate jak w kraju faraonów, ale w zamian Tunezja może poszczycić się wieloma miejscami, w których kręcono "Gwiezdne Wojny". To właśnie ten kraj zainspirował George'a Lucasa do stworzenia planety Tatooine. Będąc tam warto zobaczyć Ksar Ouled Soltane, czyli XV-wieczne spichlerze, które były domem Anakina Skywalkera w "Mrocznym Widmie".

Idź do oryginalnego materiału