Dzielenie się opłatkiem: Tradycja znana tylko w Polsce

styl.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Słomiany, pleciony daszek ozdobiony złotymi kulkami i kolorowymi, papierowymi elementami o geometrycznych wzorach zawieszonymi u dołu, całość zawieszona na ciemnym tle.


- Początkowo opłatki bożonarodzeniowe wypiekane były w klasztorach lub, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, przez organistów lub kościelnych. Następnie trafiały do kościołów, w których dystrybuowano je za datki. Nie tylko pieniężne, bo wtedy nie każdy mógłby sobie na nie pozwolić, ale np. za jajka, mleko, masło, chleb. Kolorowe opłatki dawano zwierzętom - różowe koniom, żeby były silne i zdrowe, żółte krowom, żeby dawały mleko tak tłuste i żółciutkie, jak kolor opłatka. Słyszałam również o częstowaniu psów opłatkami z pieprzem, żeby były tak samo "ostre" i skutecznie chroniły gospodarstwo - mówi Małgorzata Kunecka, etnolożka i muzealniczka, związana zawodowo z Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie.
Idź do oryginalnego materiału