Dzieci wchodzą na zamarzniętą Węgierkę, bez opieki rodziców. Służby ostrzegają

infoprzasnysz.com 1 tydzień temu

Ostatnie ujemne temperatury spowodowały, iż woda na zbiornikach przymarzła. Lód jednak jest niepewny. Brak ostrożności i nadzoru nad dziećmi, a także lekkomyślność dorosłych może prowadzić do tragedii.

Przedwczoraj w Przasnyszu miała miejsce tragiczna interwencja strażaków, którzy zostali wezwani na rzekę Węgierkę, gdzie pod lodem znalazł się pies. Mimo szybkiej akcji ratunkowej, niestety, zwierzę nie przeżyło.

Gdy opublikowaliśmy informację w komentarzach pisaliście, iż wielu z was widziało bawiące się na lodzie dzieci. Te były bez opieki dorosłych.

Sytuacja z wczoraj niech zatem będzie przestrogą dla wszystkich, którzy myślą o wchodzeniu na zamarznięte zbiorniki wodne. O niebezpieczeństwie przypominają przasnyscy strażacy i policjanci.

– Należy pamiętać, iż nieprzemyślane, lekkomyślne korzystanie z uroków zimy może zakończyć się tragicznie. Kontrolujmy, gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych zbiornikach. Sprawdźmy, czy w razie potrzeby będą potrafiły wezwać pomoc. Uczmy przewidywania i unikania sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu – apelują policjanci.

– Pamiętajmy, iż każde wejście na zamarznięty zbiornik wodny jest ryzykowne, choćby przy bardzo dużym mrozie. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całej powierzchni. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie – dodają.

Co robić, jeżeli pod kimś załamie się lód:

  • w przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wezwać pomoc. Najlepiej położyć się płasko na wodzie, rozłożyć szeroko ręce i starać się wpełznąć na lód. Starajmy się poruszać w kierunku brzegu leżąc cały czas na lodzie,
  • kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku, ponieważ pod nami również może załamać się lód. Nie wolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego,
  • jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec, jednocześnie nie wstając,
  • jeśli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę Policji lub Straży Pożarnej,
  • po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś suchym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do zamkniętego, ciepłego pomieszczenia, aby zapobiec dalszej utracie ciepła. Pamiętajmy, iż nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niej szok termiczny,
  • w miarę możliwości należy podać poszkodowanemu słodkie i ciepłe (ale nie gorące) płyny do picia. Osobę poszkodowaną powinien także zbadać lekarz.

ren

Idź do oryginalnego materiału