Działacze PiS przestrzegali przed pomysłami włączenia do jadłospisu robaków czy szarańczy

radiokielce.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 18.03.2022. Starachowice. Spotkanie nt. polskiej żywności. Na zdjęciu (od lewej): przewodniczący rady gminy w Mircu Jan Zawisza, radny Dariusz Stachowicz, Beata Lefek z PiS, radna Danuta Krępa, poseł


Działacze Prawa i Sprawiedliwości przekonywali dziś (sobota, 18 marca) w Starachowicach do jedzenia zdrowej, polskiej żywności, przestrzegając przed proponowanymi przez grupę C40 pomysłami włączenia do jadłospisu robaków czy szarańczy.

Spotkanie odbyło się na placu targowym, który w sobotnie przedpołudnie pełen był zarówno sprzedawców, jak i kupujących. Do tego nawiązał poseł Krzysztof Lipiec, mówiąc, iż pod pozornie szczytnymi hasłami ochrony klimatu działacze grupy C40, do których należy wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, chcą ograniczyć wolność obywateli.

– Próbują na siłę narzucić, jak mamy się poruszać, podróżować, ubierać, a choćby co jeść. Jedną z propozycji jest zastąpienie mięsa robakami, nie ma na to naszej zgody. Już dziś realizowane są badania, które mają doprowadzić do tego, aby na klatkach schodowych hodować robaki, które mają zastąpić pożywienie. Ludzie powinni mieć prawo wyboru, bez narzucania woli mocodawców. My chcemy żyć zgodnie z wartościami, jakimi żyli nasi ojcowie, nie ma naszej zgody na upokarzanie Polaków – grzmiał poseł Lipiec.

Radna Agnieszka Kuś zwróciła uwagę na fakt, iż żywność produkowana w polskich, lokalnych gospodarstwach jest najzdrowsza, a można ją kupić bezpośrednio u rolników w miejscach, takich jak plac targowy.

– Gdyby przyjąć to, co nam oferuje Platforma Obywatelska i Rafał Trzaskowski, nie moglibyśmy korzystać z tej targowicy, a rolnicy straciliby źródło utrzymania – mówiła.

Radna Danuta Krępa podkreślała, iż te propozycje są atakiem na naszą wolność.

– Nie zgadzamy się na narzucanie stylu życia. W Polsce prowadzona jest uprawa roli i hodowla zwierząt, a pochodząca z nich żywność jest zdrowa. Ludzie powinni mieć wybór – dodała.

Radny Dariusz Nowak przypomniał, iż w tej chwili Polsk spożywa rocznie około 70 kilogramów mięsa, w propozycji miast C40 jest ograniczenie tego spożycia do 16 kilogramów rocznie, a docelowo do zupełnego wykluczenia mięsa z diety. To niedopuszczalne – powiedział.

Przewodnicy rady gminy w Mircu, członek Solidarności Rolników Indywidualnych Jan Zawisza przypomniał, iż niektóre pomysły z raportu C 40 już są wdrażane. – Do centrum Warszawy już niedługo nie będzie można wjechać samochodem, w szkołach podległych prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu są prezentowane przedstawienia, które pokazują, iż zwierzęta takie, jak krowy zanieczyszczają środowisko. To już sposób na utrwalanie ideologii w umysłach dzieci – zaznaczył.

Podczas spotkania działacze Prawa i Sprawiedliwości częstowali produktami lokalnymi.

Idź do oryginalnego materiału