Bruksela jest nazywana stolicą UE. Znajduje się tu wiele unijnych instytucji.Na samym końcu odwiedziliśmy Parlamentarium.
Są tu bardzo interesujące wystawy interaktywne, które można obejrzeć z pomocą przewodnika w każdym języku urzędowym UE. Można także zrobić sobie zdjęcie, lub napisać wiadomość i oglądać je na rozmaitych tablicach interaktywnych.
A na przeciwko wejścia do budynku znajduje się tablica upamiętniająca „Solidarność”.
Po wszystkim odwiedziliśmy miejsce gdzie zrobiono słynne zdjęcie na Kongresie Solvaya, gdzie w jednym miejscu znaleźli się najwybitniejsi naukowcy świata. Był to rok 1927. Zdjęcie porównawcze.Moje pamiątki z Belgii.
Nocna eskapada po centrum.
No i zdjęcie tuż przed wyjazdem na kolorowych pasach, których w Brukseli pełno. Mieliśmy też okazję odwiedzić queerowe miejsca, śpiewając przy okazji piosenki i bardzo dobrze się bawiąc. Miasto ma swój klimat, nie jest tak strasznie drogie (w markecie kupiłem puszkę coli za 70 eurocentów, czy opakowanie serków za euro), wszędzie jest dość blisko i jest naprawdę co podziwiać. Powiem szczerze, iż jest to topka najpiękniejszych odwiedzonych przeze mnie miast.No i na koniec, aktualizacja mapki z odwiedzonymi państwami.