Wpadłyśmy w szał robienia na warsztatach pluszaków na szydełku i ja też wpadłam,a co ?Właśnie skończyłam dwa żółwiae, każdy inny kolorystycznie wszak gusta są różne i jednemu podoba się to, a drugiemu coś innego ,prawda?
Tym razem poszło gwałtownie zarówno ze zrobieniem elementów jak i z szyciem w całość elementów,ale żółw jest o wiele łatwiejszy niż ta żaba ,którą prułam kilka razy brrr....






Pocztówek nie mam co pokazać, co prawda są wakacje ale nic do mnie nie dotarło 😩