Dwa mosty i klęska (13)

nakarkonoskichszlakach.blogspot.com 2 tygodni temu

Mimo klęski mostowej i wizji powrotu do Harrachowa w deszczu jeszcze chwilę stoję tu.


Bo Izera piękna.


A drogowskaz ciekawy.


Decyduję się na ścieżkę w lewo, która wg tabliczki ma prowadzić do Harrachova, a jeszcze nigdy nią nie szłam. To ta, o której pisałam parę postów wcześniej i mówiłam, iż jeszcze się pojawi. ;p Po paru krokach wygląda niebezpiecznie, ale przecież nie wrócę. ;p


Mostek na Izerce. Ten na szczęście stoi i nie ma kartek ;p Czyli w sumie to CZWARTY MOST! Chyba powinnam tytuł poprawić ;p

Przechodzę ostrożnie.

Dalej w drogę.


Nowa ścieżka okazała się dość krótka, potem wylądowałam na tej samej drodze, którą szłam w tą stronę, ale przynajmniej nie wracam przez Jizerkę całą trasą. Postanawiam Udoli Jizery skręcić do Korenova. Bo nie lubię wracać tą samą drogą.


Idź do oryginalnego materiału