Duży, rodzinny samochód ze sportowymi osiągami? Czy taki projekt ma w ogóle szansę powodzenia na rynku? Okazuje się, iż tak – segment rodzinnych minivanów z potężnymi silnikami w pewnym momencie stał się fenomenem. Nagle zdaliśmy sobie sprawę z tego, iż takie auta przecież nie muszą być nudne – pomimo swoich rozmiarów i przeznaczenia mogą dawać kierowcy całe mnóstwo frajdy.
Ten samochód gwałtownie znalazł odbiorców
Przed erą SUV-ów to właśnie minivany pełniły rolę idealnych aut rodzinnych. Chodziło tutaj przede wszystkim o ogromną przestrzeń i wygodę. Potencjalnie problematyczną kwestią – szczególnie w przypadku poruszania się po mieście – mógł okazać się rozmiar takiego auta. Ten problem oczywiście w późniejszym czasie rozwiązały SUV-y, ale minivany pozostały z nami na rynku. jeżeli ktoś na co dzień nie musi poruszać się wąskimi uliczkami w centrum miasta, rozmiar nie musi mieć dla niego znaczenia. To wciąż świetny samochód rodzinny, który w wielu przypadkach da nam dokładnie to, czego potrzebujemy.
Lancia Voyager zadebiutowała na rynku w 2011 roku. Jej produkcja nie trwała może długo, bo 5 lat. Jednocześnie mam wrażenie, iż nie chodziło tutaj o sam samochód, a o zmieniające się trendy. Fakty są bowiem takie, iż Voyager był pod wieloma względami autem znakomitym. Zacznijmy od tego, iż był to model klasy wyższej, który już w podstawowej wersji oferował bogate wyposażenie. Standardem była tutaj chociażby skórzana tapicerka, pełna elektronika, trzystrefowa klimatyzacja, świetne systemy bezpieczeństwa, czy dobry pakiet multimedialny. To duży samochód segmentu E, w którym zmieści się wszystko. Dostępny z automatyczną skrzynią biegów, napędem na przednią oś, mogący pomieścić 7 osób – idealny samochód rodzinny.
Ze sportowym zacięciem…
Lancia Voyager jest znakomicie oceniana na portalu „Autocentrum”. Użytkownicy w dużej mierze nie mogą się nachwalić tego auta za jego funkcjonalność. Jedną z głównych zalet są silniki. Diesel nie jest aż tak imponujący, bo to jednostka o pojemności 2,8 litra i mocy 163 koni mechanicznych. Natomiast już wariant benzynowy to kompletne szaleństwo. Mamy tutaj bowiem silnik V6 o pojemności 3,6 litra, którego moc wynosi 283 konie mechaniczne. Umówmy się – są to paramenty, które potrafią w znaczącym stopniu umilić podróż. Nie mówiąc w ogóle o dźwięku jednostki V6. Oczywiście duże silniki przekładają się też na większe spalanie. W przypadku tej benzynowej wersji nie liczmy raczej na wyniki poniżej 10 litrów na 100 kilometrów.
To wszystko, o czym wspomniałem przed momentem, ma też oczywiście swoją wartość. Najtańsze dostępne dziś egzemplarze używane to okolice 30-35 tysięcy złotych. Natomiast zadajmy sobie pytanie, co składa się na tę cenę? Mowa tutaj przecież o bogatym wyposażeniu, niesamowitym silniku i ogromnej przestrzeni wewnątrz. To wszystko zapewnia niezwykły komfort podróżowania. Zresztą – czy 30 tysięcy złotych za samochód tej klasy z okolic rocznika 2012 to dziś cena, która robi na kimkolwiek wrażenie?
Zdjęcia: Lancia / Stellantis