Centralna e-rejestracja zastąpi dotychczasowy model, w którym każdy musiał samodzielnie kontaktować się z placówkami współpracującymi z NFZ. Zamiast wielu grafików, różnych numerów telefonów i rozproszonych zapisów pojawi się jedno miejsce, w którym można znaleźć terminy, potwierdzić wizytę albo ją odwołać.
Ustawa wprowadzająca nowe rozwiązania przeszła już cały proces legislacyjny i czeka wyłącznie na podpis prezydenta. To formalność, po której rozpocznie się największa od lat zmiana w organizacji kolejek w ochronie zdrowia.
Od czego zacznie się centralna e-rejestracjaNa początku system obejmie trzy obszary: kardiologię, cytologię i mammografię. Takie stopniowe wdrażanie ma zapobiec chaosowi i pozwolić placówkom spokojnie zsynchronizować swoje terminarze z rozwiązaniem centralnym. Przed szpitalami, poradniami i pracowniami diagnostycznymi stoi teraz kilkanaście tygodni technicznych przygotowań.
To dopiero początek większego procesu, ale z wyraźnie wyznaczoną datą startu i pierwszym zestawem usług, które pacjenci będą mogli rezerwować w jednym systemie.
Jak pacjent będzie rezerwować wizytyNowy model opiera się na określonym horyzoncie czasowym. Pacjent wyszukuje wolne okna w przedziale do czterdziestu dni w poradniach specjalistycznych oraz do dziewięćdziesięciu dni w programach cytologicznym i mammograficznym. jeżeli w tym czasie nie ma żadnych dostępnych miejsc, system samodzielnie dopisuje daną osobę do centralnego wykazu oczekujących i na bieżąco monitoruje pojawiające się wolne terminy.
To oznacza, iż kolejka zaczyna działać automatycznie. Pacjent nie musi wykonywać serii telefonów ani pytać o zwolnione miejsca. Gdy tylko pojawi się możliwość rezerwacji, system wyśle powiadomienie.
Jedno konto i automatyczne przypomnieniaWiększość czynności będzie odbywać się w Internetowym Koncie Pacjenta oraz w aplikacji mobilnej. Pacjenci otrzymają tam potwierdzenia zapisów, informacje o zmianach terminu i przypomnienia o zbliżającej się wizycie. Dodatkowym kanałem komunikacji staną się wiadomości SMS i e-maile, dzięki którym rezygnacja z wizyty będzie możliwa w kilka sekund.
Dla osób korzystających z telefonów stacjonarnych przewidziano asystenta głosowego opartego na sztucznej inteligencji. Poprowadzi on użytkownika przez proces zapisu lub odwołania terminu bez konieczności logowania się w systemach internetowych.
Mniej chaosu, więcej przejrzystościDzięki centralnemu kalendarzowi kolejki mają stać się bardziej przewidywalne. Personel rejestracji zobaczy te same dostępne terminy, które widzi pacjent. System automatycznie przypilnuje anulacji i zwolnionych okien, a powiadomienia ograniczą liczbę nieodwołanych wizyt. To z kolei oznacza płynniejsze przesuwanie się kolejek i mniejszą liczbę zakłóceń w grafiku.
Nowe rozwiązanie nie jest rewolucją, która diametralnie zmieni funkcjonowanie placówek z dnia na dzień. To raczej spokojna, dobrze zaplanowana korekta codzienności. Jednak od 1 stycznia 2026 roku każdy, kto umawia się na świadczenia w wybranych obszarach, odczuje różnicę w przejrzystości i wygodzie systemu.
