Szokujące prognozy dla polskiej gospodarki! Według najnowszej analizy eksperta Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Sebastiana Sajnóga, Polska utrzyma niechlubną pozycję w czołówce państw UE z najwyższą inflacją w 2025 roku. Co więcej, mieszkańców czeka kolejna fala podwyżek!
Fot. Obraz zaprojektowany i edytowany przez Warszawa w Pigułce, wygenerowany w DALL·E 3.
Alarmujące dane GUS-u za styczeń 2025 pokazują już dramatyczny wzrost cen o 5,3% rok do roku, przy miesięcznym skoku o 1,0%. Sajnóg odkrywa kulisy tego niepokojącego trendu – za gwałtownym wzrostem stoją przede wszystkim zawrotne ceny energii!
Ekspert ujawnia, iż przyspieszenie inflacji z 4,7% do 5,3% to głównie efekt drożejącej żywności (wzrost z 4,8% do 5,5%). Szczególnie niepokojący jest astronomiczny wzrost kosztów energii – aż 13,2% rok do roku! Powodem jest tajemniczy wzrost opłaty dystrybucyjnej za gaz. Inflacja bazowa osiągnęła poziom 4,1%, napędzana przez rosnące ceny usług.
Co nas czeka? Sajnóg przestrzega przed kolejnymi podwyżkami w najbliższych miesiącach. Nadciąga fala wzrostów cen towarów przemysłowych, a koniec deflacji w strefie euro tylko pogorszy sytuację. Pierwsze oznaki ulgi mogą pojawić się dopiero w drugiej połowie roku, gdy tempo wzrostu cen usług zwolni, a niższe podwyżki wynagrodzeń zmniejszą presję inflacyjną.
Choć Polska pozostanie w niechlubnej czołówce państw UE z najwyższą inflacją, eksperci Focus Economics przewidują, iż średnioroczna inflacja wyniesie 4,2% w Polsce i 3,5% w strefie euro – różnica niewielka, ale odczuwalna dla portfeli Polaków.
Polski Instytut Ekonomiczny to renomowany publiczny think tank, specjalizuje się w analizach kluczowych obszarów polskiej gospodarki i życia społecznego.
Źródło: PAP/businessinsider.com.pl/warszawawpigulce.pl
