Drożyzna atakuje nie tylko masło. Przed Świętami drożeje coś jeszcze, nici z robienia zapasów
Zdjęcie: koszyk w sklepie
W ostatnich czasach skierowaliśmy na masło wszystkie reflektory i tylko w tym świetle oglądamy sklepową drożyznę. Ale analitycy, którzy patrzą w wykresy cen, a nie w trendy debaty publicznej, widzą inne wzrosty. Są one mniej zauważalne, ale choćby wyższe niż w wypadku produktów mlecznych.