We wtorek odnotowano wyraźny wzrost apetytu na ryzyko na globalnych rynkach finansowych. Źródłem tego optymizmu było złagodzenie napięć w wojnie handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Nadzieje na osiągnięcie szerszego porozumienia między dwiema największymi gospodarkami świata wywołały euforię inwestorów.
Fot. Warszawa w Pigułce
Efektem było umocnienie indeksu S&P o ponad 3% w trakcie jednej sesji. Złoto, jako klasyczna „bezpieczna przystań” w czasach niepewności, zaczęło tracić na wartości. Jednocześnie dolar amerykański zyskiwał na sile względem euro – kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,11.
Słabość złotego na krajowym rynku
Na krajowym podwórku sytuacja wyglądała nieco inaczej. Polski złoty osłabił się wobec głównych walut. Pod koniec dnia kurs EUR/PLN wynosił około 4,24, a USD/PLN 3,82. Rentowności obligacji skarbowych rosły, odzwierciedlając wzrost globalnego optymizmu i przepływ kapitału w stronę bardziej ryzykownych aktywów.
Potencjalne konsekwencje dla Polaków
1. Droższe zakupy zagraniczne i wakacje
Osłabienie złotego oznacza, iż Polacy zapłacą więcej za towary importowane, szczególnie te sprowadzane z USA czy strefy euro. Może to wpłynąć na wzrost cen elektroniki, ubrań czy paliwa. Również wakacje za granicą, np. w Hiszpanii czy Grecji, staną się droższe.
2. Zmiany w cenach paliw i energii
Silniejszy dolar może podnieść ceny ropy, która jest notowana właśnie w tej walucie. To z kolei przekłada się na wzrost cen paliw na stacjach i wyższe koszty transportu.
3. Wzrost rat kredytów
Rosnące rentowności obligacji mogą sugerować przyszły wzrost stóp procentowych. o ile Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się podnieść stopy, posiadacze kredytów hipotecznych w złotych (zwłaszcza o zmiennym oprocentowaniu) mogą spodziewać się wyższych rat.
4. Lepsze perspektywy dla eksporterów
Osłabienie złotego może być korzystne dla polskich firm eksportujących towary za granicę – ich produkty stają się bardziej konkurencyjne cenowo, co może pobudzić sprzedaż.
5. Nastroje inwestorów a fundusze emerytalne
Wzrosty na giełdach zagranicznych mogą poprawić wyniki funduszy inwestycyjnych i emerytalnych, co może mieć pozytywny wpływ na długoterminowe oszczędności Polaków.
Globalna poprawa nastrojów inwestorów to z jednej strony dobra wiadomość – wzrosty na giełdach i nadzieje na stabilizację relacji USA–Chiny mogą ożywić światową gospodarkę. Jednak dla Polaków oznacza to również konkretne skutki w codziennym życiu – od wyższych kosztów zakupów po możliwy wzrost rat kredytowych. Dlatego warto śledzić zmiany kursów walut i decyzje Narodowego Banku Polskiego, które mogą mieć bezpośredni wpływ na domowe budżety.
