Sardynia słynie ze słońca, bajecznych plaż, zatoczek oraz morza we wszystkich odcieniach błękitów i turkusów. Nic dziwnego, iż jest tak chętnie odwiedzana przez turystów. Trzeba jednak pamiętać, iż choćby w iście rajskich okolicznościach woda bywa śmiertelnie niebezpieczna. Tym bardziej kiedy pogoda pozostawia wiele do życzenia. W takich sytuacjach o tragedię nietrudno.
REKLAMA
Zobacz wideo Piłeś? Nie wchodź do wody. To najgłupszy pomysł
Czy na Sardynii jest bezpiecznie? W taką pogodę nigdy nie wchodź do wody
Kilka dni temu włoskie media poinformowały o trwających poszukiwaniach u wybrzeży miejscowości Buggerru na Sardynii. Wedle doniesień, 5 października na plaży przebywała polska turystka, która weszła do wody. Zrobiła to, mimo niesprzyjających warunków pogodowych, które znacznie utrudniały nie tylko pływanie, ale także późniejszą akcję ratunkową.
Portal cagliariroday.it donosi, iż tego dnia wiał bardzo silny wiatr, zaś morze opanowały wzburzone fale. Mimo to kobieta weszła popływać. niedługo potem jej ciało dostrzeżono w pobliżu skał, gdzie wciągnęły je silne prądy. Po wszczęciu alarmu na miejscu błyskawicznie pojawiła się Straż Przybrzeżna, 118 ratowników oraz helikopter i podjęto próby wydobycia ciała turystki.
Na Sardynii utonęła Polka. Jej ciało znaleziono u wybrzeży innej miejscowości
Akcja jednak nie była łatwa, ze względu na warunki pogodowe. Jak informuje serwis unionesarda.it, udało się dopiero następnego dnia po południu. Silne prądy zniosły ciało z okolicy Buggerru aż do Gonnesy około 30 kilometrów dalej. Wedle doniesień zmarła Polka miała 34 lata.
W obliczu tak nagłej i bolesnej straty, gromadzimy się z miłością i szacunkiem wokół jej rodziny, przyjaciół i wszystkich tych, którzy ją kochali
- poinformowały władze miasta Buggerru.
