Dotarliśmy na Bałkany bez internetu: oto jak sobie poradziliśmy

dailyweb.pl 9 miesięcy temu

Nasz OnePlus TECHtrip dobiegł końca. Niemniej, chcemy się podzielić doświadczeniem, które zdobyliśmy. Dziś mamy dla Was garść porad i informacji, które zabezpieczą Was przed wydatkami i pozwolą korzystać z internetu za granicą. Wbrew pozorom, nie są to sprawy oczywiste i warto zdawać sobie sprawę z kilku kwestii.

Nasza wiedza to praktyczne rady, które zdobyliśmy podczas OnePlus TECHtrip — podróży 3 redakcji z marką OnePlus po krajach bałkańskich. Korzystaliśmy – między innymi – z ofert eSIM, które wymagają kompatybilnego sprzętu, jak OnePlus 11 5G. Drugi z telefonów, który mieliśmy ze sobą, to OnePlus Nord 3 5G i tak naprawdę to on był gwiazdą naszego wyjazdu. Jako iż sprzęt oferuje dwa sloty na karty nanoSIM, mogliśmy skorzystać z oferty lokalnych operatorów. Chodźcie — pokażemy Wam kilka fajnych rzeczy!

Internet, który zabierzesz ze sobą wszędzie

Jest kilka możliwości, by zabrać ze sobą „własny internet”. Tą oczywistą, jest sprawdzenie aktualnej taryfy swojego operatora. Może się okazać, iż w ramach abonamentu lub swojego planu taryfowego macie jakieś „darmowe gigabajty” do wykorzystania poza granicami kraju. [caption id="attachment_201731" align="aligncenter" width="1920"] Start lotu to dopiero początek przygody[/caption] Musicie jednak zwrócić uwagę na 3 ważne szczegóły w swojej umowie:
  • Region działania — to najważniejsza sprawa. Operatorzy, udostępniając gratisowe pakiety danych, ograniczają się do roamingu w krajach europejskich. Działa tutaj zasady RLAT (Roam like at home). Korzystanie z internetu poza państwami z pakietu, może być bardzo kosztowne.
  • Wielkość transferu — ważna jest także ilość transferu wyrażona w GB. Standardowo nie przekracza ona 7-9 GB. To wystarczający pakiet na krótki wyjazd, jeżeli nie jesteś Social Beast i potrafisz planować jego wykorzystanie. My podczas 8-dniowej podróży zużyliśmy prawie 800 GB, natomiast dotyczyło to łącznie 5 osób.
  • Co po wykorzystaniu — na koniec powinieneś upewnić się, co się dzieje po wykorzystaniu pakietu. Operator może zablokować internet, nałożyć lejek (czyli ograniczyć jego prędkość) lub kontynuować przesył danych wedle taryfy. Ten ostatni wariant będzie bardzo bolesny. Jednodniowa wycieczka w Bieszczady, w rejon graniczący z Ukrainą kosztowała mojego szwagra ponad 250 zł. W przypadku Bośni i Hercegowiny, którą eksplorowaliśmy zawodowo przez dwa dni, mogło być znacznie, znacznie gorzej. Grunt to świadomość i odpowiednia reakcja.
Pro Tip: W telefonie OnePlus Nord 3 5G znajdziemy ustawienia, które pozwolą nam sprawdzić, ile potrzebujemy danych. Ustawimy także limit, aby nie narazić się na niepotrzebne koszty. [caption id="attachment_201732" align="aligncenter" width="1920"] Brak internetu w dzisiejszym świecie to niemałe wyzwanie[/caption] W tym celu wejdź w ustawienia telefonu. Kliknij zakładkę „Sieć i internet”, następnie w „Sieć komórkowa”. Zobaczysz, ile danych wykorzystałeś w ciągu miesiąca. Sprawdź, jakie aplikacje są Ci potrzebne i ile wykorzystują danych. Podziel to przez liczbę dni na wyjeździe, a będziesz wiedział, jakiego pakietu potrzebujesz w przybliżeniu. Jeśli masz pakiet danych do wykorzystania za granicą lub planujesz go wykupić, przejdź do opcji „Próg ostrzegawczy i limit”. Ustaw cykl na czas trwania wyjazdu i próg ostrzegawczy — dostaniesz powiadomienie, gdy go wykorzystasz. Ja ustawiam zawsze połowę pakietu i kontroluję dane w połowie wyjazdu. jeżeli tak jak my, obawiasz się wysokich opłat, ustaw też sztywny limit, którego OnePlus nie pozwoli przekroczyć! Po wykorzystaniu pakietu z umowy lub braku możliwości skorzystania z takowego, w ofercie znajdziesz płatne paczki danych. Przeczytaj, czego dotyczą, mając na uwadze to, co napisałem powyżej. Niestety, prawdopodobnie będą one jednak bardzo drogie, zwłaszcza jeżeli będziecie poza terenem UE. Głowa do góry i na to mamy rozwiązanie. [caption id="attachment_201733" align="aligncenter" width="1920"] Stały kontakt z bliskimi to coś, bez czego trudno się obejść[/caption]

XOXO: polska firma z internetem na wynajem

XOXO to polska firma, która świadczy usługi wynajmu internetu. Jak to wygląda? Wchodzisz na stronę XOXO, wybierasz cel podróży oraz termin, w którym będziesz podróżował. XOXO wyśle Ci przenośny hotspot, którego będziesz mógł używać, podłączając poprzez WiFi choćby 5 urządzeń na raz. Zasadniczo to modem, który pozwala na transmisję danych w aż 140 krajach. Ceny zależą od miejsca, do którego chcemy podróżować. Dla przykładu w krajach UE to 46 zł za każdy dzień, przy czym opłata zakłada dostęp do urządzenia oraz transfer 1 GB dziennie. To oferta z lejkiem — czyli po wykorzystaniu 1 GB, transfer spada do 512 KB. Możliwe jest jednak dokupienie dodatkowych pakietów, a choćby ubezpieczenia. W przypadku naszego 8-dniowego wyjazdu na Bałkany opłata podstawowa wynosiła 56 zł za dzień, czyli 448 zł łącznie. Nasz region obejmował 7 państw Bałkańskich – Albania, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Macedonia Północna, Serbia, Słowenia. Pamiętajcie, iż to jedno z droższych w XOXO miejsc — dla przykładu, przebywając w Korei, zapłacilibyśmy jedynie 32 zł dziennie. Musimy się tu też pochwalić dość dużym doświadczeniem w korzystaniu z XOXO. Kilkukrotnie korzystaliśmy z internetu w tej formie podczas wyjazdów na targi jak IFA i byliśmy bardzo zadowoleni. [caption id="attachment_201735" align="aligncenter" width="2560"] Pamiętaj o tym, żeby aktywować podczas lotu tryb samolotowy[/caption]

Internet z eSIM w kompatybilnym telefonie

Innym rozwiązaniem, które jest równie dobre, a z ekonomicznego punku widzenia choćby ciekawsze, jest karta eSIM od wirtualnego operatora działającego międzynarodowo. Przykładem jest tutaj Airalo, z którego również udało się nam korzystać. Ważna uwaga – telefon musi obsługiwać eSIM. Na szczęście OnePlus 11 5G, który z nami tu był posiada dwa sloty na karty nanoSIM oraz dodatkowo obsługę eSIM. Usługa eSIM (embedded-SIM) to karta, która jest niejako wbudowana w telefon, ale sam numer jest nadawany przez operatora jako usługa. Oferta Airlo jest prosta w aktywacji oraz bardzo przejrzysta. Nie ma tu ukrytych kosztów czy perfidnych kruczków. Ot, kilka kliknięć z instalacją wirtualnej karty włącznie. Łatwiej się nie da. W zasadzie opiera się ona na 3 planach:
  • Lokalna karta eSIM – to najlepszy i najkorzystniejszy plan, jeżeli przebywasz w jednym kraju. Możesz też wybrać jeden z 6 pakietów. W przypadku Bośni i Hercegowiny, gdzie byliśmy, najtańszy pakiet to 1 GB do wykorzystania w ciągu 7 dni za 4,5 dolara. Największy pakiet to 20 GB na 30 dni za 32 dolary.
  • Regionalna karta eSIM – to dobry wybór, jeżeli podróżujesz przez różne kraje. Tu dostępne plany zależą od konkretnego regionu. Europa ma ich sześć, gdzie największy ma aż 100 GB dostępnych przez pół roku za kwotę 185 dolarów. Region Wysp Kanaryjskich to jedynie jeden plan z 1 GB na 7 dni za 15 dolarów (dla porównania)
  • Globalna karta eSIM – to dostęp do eSIM w 84 krajach. Dostępnych jest tu 5 pakietów od 1 GB na 7 dni za 9 dolarów do 20 GB na pół roku w cenie 89 dolarów.
Wybór należy do Was. Pamiętajcie jednak, iż funkcję eSIM musi wspierać Wasz telefon. [caption id="attachment_201736" align="aligncenter" width="2560"] Droga do miejscowości Kolasin w Czarnogórze / widok z pociągu[/caption]

Rozwiązania na miejscu

To najprostsze wyjście z sytuacji — kupno karty operatora, bezpośrednio w kraju. Ceny również będą w tym wypadku najbardziej preferencyjne. Co ważne, nie musicie specjalnie szukać odpowiedniego punktu. zwykle znajdziecie takie na lotniskach. Tuż po przejściu kontroli paszportowej w czarnogórskiej Podgoricy znajduje się kiosk, w którym kupiliśmy wspomnianą kartę. Kraje bałkańskie mają też swój rodzaj umowy z usługą Roam Like Home, a w naszym przypadku dotyczyło to Czarnogóry oraz Bośni i Hercegowiny. Zniesiona opłata roamingowa między tymi kilkoma krajami pozwala podróżować z tą samą kartą i korzystać z tych samych stawek. Opłata za internet różni się, podobnie jak w krajach UE. [caption id="attachment_201737" align="aligncenter" width="2560"] Dubrownik, Chorwacja[/caption]

W Czarnogórze

Czarnogóra nie jest krajem EU mimo waluty euro. Należy tu szczególnie uważać na połączenia głosowe i internet w roamingu — tu wyjątkowo mocno polecamy kupić lokalną kartę, by uniknąć wysokiego rachunku. [caption id="attachment_201738" align="aligncenter" width="2560"] Kotor, Czarnogóra[/caption] Karty SIM z ofertą dla turystów mają wszystkie najpopularniejsze sieci jak ONE, Telekom (kiedyś T-Mobile) czy m:tel. W kraju panuje też świetna zasada – operatorzy mają takie same pakiety za internet! Obecnie to:
  • 10 euro za 500 GB istotny przez 7 dni
  • 15 euro za 500 GB istotny przez 15 dni
  • 20 euro za 1 TB istotny przez 30 dni
Karty SIM można kupić już po wyjściu z samolotu. Ważnym elementem jest jednak konieczność rejestracji kart SIM po okresie 7 dni. jeżeli tego nie zrobicie, karta nie pozwoli dzwonić i używać internetu. Dlatego polecamy kupować je bezpośrednio w punktach operatorów (również w kioskach), którzy dobiorą odpowiednią taryfę, doładują konto i wypełnią papiery rejestracyjne praktycznie za Was.

W Chorwacji

Chorwacja jest członkiem UE, rozliczamy się z nią jak z pozostałymi państwami członkowskimi na zasadzie Roam Like Home, czyli tak jak w domu w Polsce. Oczywiście paczka internetu jest odpowiednio mniejsza, natomiast po jej przekroczeniu, koszt 1 GB to około 10 złotych.

W Bośni i Hercegowinie

Niestety to kraj, który ma najgorsze standardy telekomunikacyjne z wymienionych. Oczywiście, gwałtownie się rozwija, ale nie oczekujcie prędkości i zasięgu zbliżonego do tych w Polsce czy Chorwacji. [caption id="attachment_201739" align="aligncenter" width="2560"] Trafiliśmy również do Sarajewa w Bośni i Hercegowinie[/caption] Mimo to są też plusy. Kartę kupicie w wielu miejscach i nie musicie jej nigdzie rejestrować. Popularne sieci to BH Telecom, HT Eronet, m:tel. Ceny są też podobne jak w pozostałych krajach. Dostępne są również proste i dobre oferty turystyczne — BH Telecom ma taką za 20 KM (marka zamienna), czyli około 45 zł, dzięki której zyskamy 20 GB internetu (15 + 5 GB, oraz pakiet 5 KM na rozmowy), który istotny jest przez 10 dni. Pocieszę Was jednak – jeżeli kupiliście solidny pakiet danych w Czarnogórze, zadziała on także tutaj. Przekonaliśmy się o tym na własnym przykładzie. Ile danych zużyliśmy w tych dwóch krajach? Starczyło nam dokładnie 500 GB i to przy naprawdę intensywnym wykorzystaniu (przesyłanie zdjęć, filmów, praca z mediami społecznościowymi). Pakiet skończył się na lotnisku w Sarajewie. W najbliższych dniach na łamach dailyweb pojawią się kolejne treści ściśle powiązane z OnePlus TECHtrip. Tym razem weźmiemy na tapet bałkański test telefonu OnePlus Nord 3 5G oraz coś dla fanów podróżowania. Autorzy: Marcin Karbowiak, Daniel Buliński Efekty pracy, jaką włożyliśmy w projekt OnePlus TECHtrip możecie śledzić na kanałach społecznościowych marki OnePlus, na których znajdziecie jeszcze więcej materiałów z kilku perspektyw.
Idź do oryginalnego materiału