Tysiące wiernych oraz liderzy z ponad 130 państw zebrali się, aby pożegnać papieża Franciszka — człowieka, który przez lata swojego pontyfikatu uczył Kościół pokory, bliskości i odwagi dialogu.
Wśród obecnych na uroczystościach nie zabrakło najważniejszych przywódców świata. Wzrok kamer szczególnie często kierował się na prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, który wraz z żoną Melanią oddał osobisty hołd zmarłemu papieżowi. Para prezydencka, jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnej mszy żałobnej, otrzymała specjalne pozwolenie na wejście do Bazyliki Świętego Piotra, by w ciszy i skupieniu pożegnać Ojca Świętego. Podobne wyróżnienie spotkało prezydenta Włoch, Sergio Mattarellę. Nagranie tej wzruszającej chwili zostało szeroko transmitowane, m.in. przez stację Sky News.
Msza pogrzebowa rozpoczęła się punktualnie o godzinie 10:00. Przewodniczył jej dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Giovanni Battista, który w poruszającej homilii przypomniał najważniejsze przesłania pontyfikatu Franciszka: miłosierdzie, prostotę i troskę o najbardziej potrzebujących. Trumna z ciałem Ojca Świętego została wyniesiona na Plac Świętego Piotra wśród ciszy przerywanej jedynie modlitwami i łzami.
Wśród zgromadzonych wyróżniali się m.in. prezydent Andrzej Duda, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron, książę William reprezentujący Wielką Brytanię oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Obecność tylu światowych liderów świadczy o ogromnym szacunku, jakim darzono papieża nie tylko w kręgach religijnych, ale również w świecie polityki.
Po zakończeniu mszy, zgodnie z życzeniem Franciszka, trumna zostanie przewieziona w skromnej procesji do Bazyliki Matki Bożej Większej. Tam na zmarłego czekać będzie symboliczna delegacja ubogich i bezdomnych — ludzi, o których Franciszek wielokrotnie mówił, iż są „sercem Kościoła”.
Na skromnym nagrobku w Bazylice znajdzie się jedynie jedno słowo: „Franciscus”, zgodnie z testamentem papieża. Ten gest najlepiej oddaje ducha jego życia — pełnego prostoty, miłości i służby innym.
Plac Świętego Piotra, rozświetlony promieniami wiosennego słońca i poruszony modlitwą setek tysięcy wiernych, stał się dziś miejscem pożegnania, ale też obietnicy: dziedzictwo papieża Franciszka będzie żyło przez cały czas — w sercach ludzi na całym świecie.