Malibu, czyli domowy likier kokosowy, to mój najsmaczniejszy trunek. Poznaj prosty i szybki przepis na aksamitnie gładki, kokosowy, nie za słodki i nie za mocny trunek. Pamiętaj by przygotować likier dużo wcześniej niż planowana impreza. Im dłużej nasączysz wiórki, tym malibu jest lepsze.
Składniki na domowy likier kokosowy – malibu.
Szklanka to pojemność 250 ml. Kaloryczność 310 kcal w 100 likieru. Z podanych proporcji otrzymasz około 1,4 litra pysznego malibu.
- 150 g wiórek kokosowych
- 300 ml spirytusu (1 szklanka) *
- 200 ml wody (0,8 szklanki)
- 500 g mleka skondensowanego słodzonego (1 puszka lub kartonik)
- 500 g mleka skondensowanego niesłodzonego (1 puszka lub kartonik)
Jeśli nie masz spirytusu, to użyj 500 ml (1 butelka) wódki pomijając dodanie 200 ml wody. Otrzymasz lekko słabszy trunek. Licząc na oko 40% podzielić na 3, równa się 13,3 % alkoholu. Na bazie spirytusu otrzymasz trunek o mocy około 20 %. Tyle w teorii, bo część mocy zostanie oczywiście w wiórkach. Mi udał się wycisnąć 400 ml (z 500 ml alkoholu). Dla wyrównania mocy, dolałam dodatkowo 100 ml wódki.
Sposób wykonania domowego malibu.
Do przygotowania domowego malibu, potrzebować będziemy słoja najlepiej 0,9 litra do namoczenia wiórek oraz butelek do przelania likieru kokosowego.
Spirytus mieszam z wodą.
Do czystego słoja wsypuję wiórki kokosowe i zalewam spirytusem z wodą (lub samą wódką bez wody). Zakręcam szczelnie i odstawiam na minimum 3 dni, a najlepiej na 7 dni. Im dłużej zostawisz wiórki w alkoholu, tym trunek będzie miał bogatszy smak i aromat. Zalecam nasączać wiórki przez 2 tygodnie. Każdego dnia potrząsam lub kołyszę słojem w celu lepszego wydobycia aromatu kokosowego z wiórek. Nie przejmuj się, iż wiórki wchłoną praktycznie cały płyn.
Po tym czasie odsączam na sicie wiórki i dokładnie wyciskam. W tym celu nad garnkiem umieszczam sito. Następnie umieszczam garść wiórek w gazie, zawijam i mocno wyciskam. Czynność powtarzam dla pozostałych porcji nasączonych wiórek.
Im mocniej odciśniesz tym więcej otrzymasz kokosowego aromatu. Mi udało się wycisnąć 400 ml z 500 ml alkoholu wlanego do wiórek kokosowych. Odciśniętych wiórek nie wyrzucam. Trzymam je w zamkniętym szczelnie słoiku. Nie zepsują się, bo są nasączone alkoholem. Idealnie nadają się do ciast i ciasteczek.
Do garnka wlewam puszkę mleka skondensowanego słodzonego oraz puszkę mleka skondensowanego niesłodzonego. Całość dokładnie mieszam dzięki trzepaczki. Następnie cały cas mieszając, wlewam stopniowo alkohol po odsączeniu wiórek.
Pamiętaj o tej kolejności (alkohol do obu mlek), nigdy odwrotnie, bo może się zważyć. Rozlewam do czystych butelek. Przechowuję w lodówce do miesiąca czasu. Dłużej nigdy nie przetrwał 🙂 Likier kokosowy idealnie prezentuje się oczywiście w ozdobnej karafce. U mnie w na zdjęciu w kształcie choinki 🙂 Przed podaniem na stół, wstrząsam zawartość butelki.
Sprawdź także likier z czasów PRL:
Porterówka z miodem
Malibu sprawdzi się przede wszystkim na świątecznym stole czy na domowej imprezie np. na: urodziny, imieniny, Andrzejki czy Sylwestra. Likier kokosowy oczywiście smakuje najlepiej po schłodzeniu. Smacznego i udanej imprezy!