Domowe obiady w Łodzi – poznajcie 3 nowe miejsca!

jemywlodzi.pl 3 tygodni temu

Rodzinne lokale, domowa kuchnia i nie tylko polskie smaki. W tych trzech miejscach poznacie też jak smakuje Litwa, Ukraina i domowe obiady w nowoczesnej odsłonie.

Jadłodajnia Babci Helci (Fabryczna 17)

Historia tego miejsca zaczyna się od tytułowej Babci Helci – babci właścicieli, która zaraziła ich miłością do jedzenia, gotowania i nauczyła przygotowywać swoje popisowe potrawy. Kuchnia jaką tu zastaniecie, to przede wszystkim tradycyjne polskie smaki ale też elementy kuchni kresowej, bowiem właściciele mieszkali kilka lat na Litwie, gdzie produkują naturalne kwasy chlebowe – Kvass Dworski dostępny w lokalu. W menu spodziewajcie się więc prawdziwego chłodnika litewskiego, który serwują przez cały rok i już stał się bestsellerem tutejszej kuchni. Z rozgrzewających zup zjecie domowy rosół, ogórkową, zalewajkę (8-14 zł) albo flaczki (18 zł). Goście Jadłodajni uwielbiają bitki wołowe z domowymi kluskami śląskimi lub kopytkami, króla polskich stołów – schabowego i oczywiście knedle – te w stałej ofercie dostępne są ze śliwkami łowickimi, latem z truskawkami.

W karcie znalazło się miejsce na wiele dań rybnych m.in. z dorsza, morszczuka, halibuta czy piotrosza. To co znajdzie się na waszym talerzu komponujecie sami, wybieracie składnik główny i dodatki. Ceny mięs / ryb / pierogów oscylują w granicy 18-30 zł, za dodatki dopłacimy ok. 10 zł. W tygodniu możecie liczyć na zestaw dnia, czyli zupę z daniem głównym i kompotem w cenie 28 zł. Uwaga, w tygodniu od 8.00 serwują również śniadania: kanapki, śniadaniowe zestawy czy naleśniki. W weekendy oferta wzbogaca się o domowe ciasta, m.in. sernik i jabłecznik z przepisu babci Helci. Wszystko przygotowywane jest od podstaw na miejscu, a w produkty zaopatrują się u lokalnych rolników i producentów.
W Jadłodajni Babci Helci jest bardzo dużo miejsca. Lokal ma dwie sale, pierwsza na ok. 50 osób, druga (jeszcze w fazie przygotowań) pomieści aż 70 osób. Dodajcie do tego klimatyczne wnętrze z całą masą domowych elementów jak stare obrazy, fotele czy kredensy i właśnie w takim klimacie możecie zorganizować tu rodzinną uroczystość.

Godziny otwarcia: Od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 – 17.30, w weekendy od 12.00 do 17.30.

Familijna Kuchnia (Pienista 52)

Kolejne miejsce, to restauracja, której mogliście posmakować przy okazji naszego ostatniego festiwalu Jemy w Łodzi Food Fest Ziemniaczki! Familijna Kuchnia, jak nazwa wskazuje, to rodzinny lokal prowadzony przez rodzinę polsko-ukraińską. Jest Natalia i Bartek, których spotkacie codziennie – gotują, obsługują, a we wszystkim wspierają ich mamy (które pieką pyszne ciasta) i dzieci, które wnoszą tu mnóstwo młodzieńczej energii. Po takim wstępie wiemy, iż będzie tu bardzo domowo. A przez to, iż domowa kuchnia Natalii i Bartka to i Polska i Ukraina, znów możemy spodziewać się mieszanki smaków w menu (tak jak festiwalowe ziemniaczane deruny).

W karcie codziennie znajdziecie coś nowego, są w niej stałe dania, ale też takie które pojawiają się na dzień lub dwa. Tak jak w domu oprócz tradycyjnych potraw pojawiają się także dania bardziej nowoczesne. Ulubieńcami tutejszej kuchni są oczywiście schabowy, mielony i de volaille. Wśród bestsellerów właściciele wymieniają także wątróbkę, placki ziemniaczane i oczywiście pierogi, które lepią sami z najróżniejszymi farszami – teraz na przykład pierogi z dynią i serem pleśniowym. Ceny pierogów w zależności od wielkości porcji wahają się od 24 do 48 zł. Za inne dania główne zapłacimy ok. 30-40 zł. W Familijnej Kuchni można też urządzić familijne przyjęcie – zmieści się tu do 50 osób.

Godziny otwarcia: Wtorek – Niedziela 12.00-18.00. Dania z dostawą można zamawiać telefonicznie 723617789 lub poprzez stronę https://familijnakuchnia.goorder.pl/

Łódzkie Bistro (Rojna 94)

Przed nami ostatni przystanek i znów jesteśmy w domu. Łódzkie Bistro, to kolejny rodzinny lokal, tym razem prowadzony przez Magdę i Kacpra – mamę z synem. Obydwoje z doświadczeniem w gastronomii – Kacper prowadził swój burgerowy foodtruck na Złotnie, Magda od 15 lat prowadziła bar na giełdzie, gdzie gotowała obiady, po które przybywały tłumy. Stąd pojawił się pomysł na otwarcie własnego miejsca i drugiego domu dla swoich gości. W garnkach kuchni Łódzkiego Bistro codziennie pojawia się coś innego. Każdego dnia mamy do wyboru około 3-4 zupy i ok. 5 dań głównych, choć ilość potraw zależy od weny szefowej. To sygnał, iż każdego dnia mamy tu świeże dania przygotowywane od podstaw na miejscu.

Kuchnia jaka tu króluje, to oczywiście domowe polskie dania z nowoczesnym twistem (np. kolorowe kluski śląskie), ale także kraftowe burgery z wołowiną mieloną na miejscu.
Skoro mamy Łódzkie Bistro, to nie mogło być inaczej i bestsellerową zupą uwielbianą przez gości jest zalewajka, ale także szczawiowa i pomidorowa. Z dań głównych knedle ze śliwkami, cepeliny z mięsem czy sznycel drobiowy. Latem królował tu chłodnik, knedle z truskawką i pyra z gzikiem, teraz karta będzie bardziej rozgrzewająca i otulająca. Wszystkie produkty kupują na rynkach, gdzie zaopatrują się u lokalnych rolników i rzeźników – jak w przypadku mięsa do burgerów. Jak wyglądają tu ceny? Zupy w okolicach 17 zł, dania główne ok. 40 zł.
Łódzkie Bistro, to niewielki i przytulny lokal, który zmieści około 15 osób, więc jeżeli chcecie zorganizować rodzinne przyjęcie możecie zamówić catering z Bistro do swojego domu.

Godziny otwarcia: Wtorek – sobota od 12.00 do 20.00.

Idź do oryginalnego materiału