DOM NA DRZGE

naszkraj.online 1 tydzień temu
Stary dąb stał krzywy, ale wciąż trwał na środku podwórka wiejskiej szkoły w Nowej Woli. Nikt nie pamiętał, kiedy go posadzono, ale wszyscy zgadzali się, iż był „starszy niż dyrektor”. Marek, woźny, dbał o niego, jakby to był drewniany dziadek. Każdej jesieni cierpliwie zgarniał liście, a na wiosnę sprawdzał, czy gałęzie nie mają zardzewiałych gwoździ […]
Idź do oryginalnego materiału