Dolina Pięciu Stawów Polskich i oszałamiające panoramy ze Szpiglasowego Wierchu

tatromaniak.pl 1 dzień temu

Popularne i bardzo efektowne przejście z Doliny Pięciu Stawów do Morskiego Oka przez Szpiglasową Przełęcz i widokowy Szpiglasowy Wierch to jedna z najpiękniejszych wycieczek, jakie w ogóle można zrobić w Tatrach! Jest to wyprawa dobra dla wszystkich, bo nie jest trudna, ale wymaga dobrej kondycji i odporności na długie dystanse. Dla miłośników fotografowania w górach trasa obowiązkowa!

Można tę wycieczkę potraktować jako szybszy wariant przejściowy między schroniskami w Dolinie Pięciu Stawów i nad Morskim Okiem oraz jako długą pętlę z parkingu na Palenicy Białczańskiej. Polecam tę drugą wersję, choć jeżeli chcemy legalnie zaliczyć wschód lub zachód na Szpiglasie, konieczny będzie nocleg w schronisku.

WIELKA SIKLAWA

Dochodząc Doliną Roztoki do progu ograniczającego od północnego wschodu Dolinę Pięciu Stawów Polskich, mamy okazję z bliska zobaczyć najwyższy wodospad w Polsce. Wielka Siklawa to wodospad powstający na potoku Roztoka wypływającym z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów, który osiąga 65 m wysokości i spada kilkoma strugami wody – dwiema dużymi i zwykle jedną lub dwiema mniejszymi. Kształt wodospadu jest ładny, ale otoczenie dość mało urozmaicone.

Najlepszy kadr

Fotograficznie trzeba się tutaj nieco nagimnastykować, żeby wodospad ująć ciekawie. Najciekawsze zdjęcia z tego miejsca powinny wyjść w formie pionowych kadrów z małymi sylwetkami ludzi. Dobrze jest podejść nieco bliżej najwyższej kaskady, kadr jest tam inny niż z głównej ścieżki i można sfotografować wodospad nieco inaczej. Ale to nie jedyne możliwości – można spróbować zdjęcia panoramicznego z wodospadem i okolicznymi górami – problemem tych ujęć jest jednak zwykle brak skali – wodospad wydaje się zbyt mały z powodu szerokiego kadru i braku punktu odniesienia. Jak byśmy do tego tematu nie podeszli, to jest tu sporo możliwości, więc warto poeksperymentować.

DOLINA PIĘCIU STAWÓW POLSKICH

Jedna z najbardziej znanych i najbardziej urokliwych dolin w całych Tatrach. Jej dno znajduje się dość wysoko – najniższy punkt wznosi się na wysokość przekraczającą 1600 m. Na jej dnie znajduje się sześć stawów (czyli nie do końca tak jak sugeruje nazwa), w tym drugie największe jezioro w Tatrach – Wielki Staw Polski, które jest jednocześnie najgłębszym stawem całego łańcucha (79 m). Najmniejszym jeziorem jest Wole Oko, będące nadprogramowym szóstym
stawem i znajdujące się w tylnej części doliny jako przedostanie. Przez tatrzańskich turystów Dolina Pięciu Stawów jest często uznawana za jedną z najurodziwszych i jedno z najbardziej klimatycznych miejsc w Tatrach w ogóle. Duży wpływ na takie postrzeganie doliny ma również schronisko stojące nad brzegiem Przedniego Stawu Polskiego – oparło się ono komercjalizacji i hotelizacji, które dotknęły część tatrzańskich obiektów noclegowych. Tutaj plecakowy turysta
jest jeszcze wciąż mile widziany.

W Dolinie Pięciu Stawów dobre kadry zrobimy zarówno latem, jak i zimą. Trzeba jednak pamiętać, iż w porze zimowej jeziora będą w całości zamarznięte. Moim ulubionym kadrem jest spojrzenie z mostu na potoku Roztoka na Wielki Staw przegrodzony wielkim owalnym głazem. Oczywiście tematów w całej dolinie jest więcej i warto dłużej się tu pokręcić, bo nie ma tutaj popularniejszych spotów fotograficznych i wiele zależy od zastanych warunków i własnej inwencji. Dla najlepszych kadrów w dolinie trzeba wybrać się niebieskim szlakiem w stronę Zawratu, gdyż na niedługim dystansie do krzyżówki ze szlakiem żółtym na Szpiglasową Przełęcz obchodzi on aż cztery jeziora.

WIDOK NA WIELKI STAW POLSKI ZE SZLAKU NA SZPIGLASOWĄ PRZEŁĘCZ

Droga na Szpiglasową Przełęcz zapewnia przepyszne widoki niemal na całej długości, ale szczególnie dobre jest spojrzenie na Wielki Staw Polski – najgłębsze i drugie pod względem powierzchni jezioro w całych Tatrach. Jest ono prawdziwą ozdobą wędrówki i z tego miejsca wygląda doprawdy urzekająco. Najlepszy widok czeka po około 30–40 minutach podejścia.

Ogromna tafla wody odbijająca kolory nieba jak plama rozlanego atramentu otoczona jest majestatycznymi ścianami Koziego Wierchu i Buczynowych Turni. Widok jest nie tylko piękny, ale także umiarkowanie obfotografowany i w zależności od warunków pogodowych wciąż jeszcze oferuje wiele możliwości wykonania dobrych fotografii. Dla mnie to najlepsze miejsce na całej trasie, które nie ustępuje urokowi choćby widokom ze Szpiglasowego Wierchu.

SZPIGLASOWA PRZEŁECZ (2110 m)

Skałą ubezpieczoną łańcuchami szlak wprowadza bezpośrednio na Szpiglasową Przełęcz. To jedna z najbardziej widokowych i najładniejszych przełęczy w Tatrach. Żałuję, iż już nigdy nie doświadczę po raz pierwszy wyjścia na to siodło i ujrzenia widoku na Mięguszowieckie Szczyty, Cubrynę, Koprowy Wierch, Rysy i Wysoką. Szczególnie Mięguszowiecki Szczyt wygląda stąd tak majestatycznie, jak z niewielu innych miejsc. Szpiglasowa jest świetnym polem do fotograficznego wyżycia się, szczególnie jeżeli jesteśmy tu odpowiednio wcześnie rano lub po południu i nie ma tłoku.

SZPIGLASOWY WIERCH (2172 m)

Ze Szpiglasowej Przełęczy tylko 15 minut dzieli nas od wierzchołka Szpiglasowego Wierchu, gdzie prowadzi krótki fragment żółtego szlaku. Koniecznie trzeba tam wejść dla pięknej panoramy, która praktycznie w każdym kierunku jest imponująca. Dla fotografów i miłośników bajecznych widoków szczyt obowiązkowy! Szpiglasowy Wierch jest miejscem naprawdę uroczym, a roztaczająca się z niego panorama jedną z najwspanialszych w Tatrach. Niesamowicie wyglądają stąd zarówno Ciemnosmreczyńskie Stawy w dolinie po słowackiej stronie (jedyne miejsce w polskich Tatrach, skąd widać te piękne jeziora), jak i plejada szczytów w otoczeniu Morskiego Oka. Stojąc na Szpiglasowym Wierchu, jeszcze bardziej możemy docenić kapitalny motyw Wielkiego Stawu Polskiego, który fotografowaliśmy na podejściu, bo kadr na stronę Doliny Pięciu Stawów ze Szpiglasowego nie ma choćby połowy uroku tamtego kadru. Szpiglasowy Wierch jest świetnym spotem do zdjęć panoramicznych, bo pozwalają one na epicką panoramę pełną szczytów, dolin i jezior. Bez dwóch zdań jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach.

ZEJŚCIE ZE SZPIGLASOWEJ PRZEŁĘCZY (DOLINA ZA MNICHEM)

Zejście w stronę Morskiego Oka prowadzi tak zwaną ceprostradą – prostą jak drut ścieżką wydłubaną w porośniętym kosówką i pojedynczymi drzewami zboczu Miedzianego. Ten pogardliwie nazwany szlak jest w mojej opinii akurat jednym z najładniejszych w naszych Tatrach. Niemal na całej długości towarzyszą nam najwyższe w polskich górach szczyty z Rysami i Mięguszami na czele, a kulminacją widoków jest spojrzenie na Dolinę za Mnichem. To bardzo mało znane i rzadko fotografowane miejsce. Zawsze zatrzymuję się tu na kilka ujęć.

Fragment pochodzi z książki Najpiękniejsze szlaki w polskich górach. Przewodnik dla fotografów i turystów autorstwa Karola Nienartowicza

https://bit.ly/przewodnik_Karola_Nienartowicza

Karol Nienartowicz – Podróżuje i fotografuje w górach od 2003 roku. Odwiedził z aparatem ponad 45 państw na 4 kontynentach. Fotografował miedzy innymi w Górach Skandynawskich i górach Islandii, Alpach, Karpatach, Górach Dynarskich w Albanii i Czarnogórze, górach Grecji, Bułgarii i Macedonii, a także w szkockich Grampianach i Górach Kaledońskich. Poza Europą odwiedził między innymi góry Izraela i Jordanii oraz Andy Patagońskie i Ziemię Ognistą w Chile i Argentynie. Największym sentymentem darzy jednak polskie góry, a szczególnie Karkonosze, w których się wychował i mieszkał przez 28 lat.

Od 2013 roku jest licencjonowanym przewodnikiem sudeckim. Jeździ autostopem i organizuje fotograficzne wyprawy górskie i wysokogórskie. Prowadzi spotkania autorskie oraz liczne warsztaty fotograficzne. Ma w dorobku kilka wystaw, publikacje we wszystkich liczących się mediach opiniotwórczych w Polsce, periodykach górskich i podróżniczych, wygrane i wyróżnienia w konkursach krajowych i zagranicznych, pięć występów w telewizji, a choćby własne tagi na Pudelku (sprawdźcie!).

Idź do oryginalnego materiału