Elżbieta Starostecka stała się synonimem subtelnej kobiecości, a zarazem piękna. „Trędowata” czy „Noce i dnie” przyniosły jej sławę i uwielbienie widzów. Publiczność pokochała ją nie za skandale, ale właśnie za tę delikatność i naturalność. Prywatnie znalazła swoje miejsce u boku męża Włodzimierza Korcza. Zobacz, jak wyglądały początki ich miłości.