No i nadszedł najwyższy czas żeby ruszyć dalej, cel Saranda. Jeszcze jedna fotka z Wlory i można ruszać
no może jeszcze jedna
Podobno droga Z Wlory do Sarandy do jedna z ładniejszych dróg w Albanii, to jakieś 120km, najpierw wspinaczka, niestety w wielu miejscach remonty .
po drodze kawka w cipie
No i w końcu zjazd wzdłuż wybrzeża.
i krótka relacja filmowa, niestety nie oddaje to pięknych okoliczności przyrody, bo prowadzenie i filmowanie nie idzie w parze, ale zawsze coś
krotka przerwa na posiłek w miasteczku ?
no i można ruszać dalej
Mijamy dawna bazę sowiecką.
I Porto Palermo, to niezwykle malownicza i pięknie położona zatoka w południowej Albanii, położona w pobliżu miasta Himary. Oprócz ciepłej i krystalicznej czystej wody tym co przyciąga tu wielu turystów jest usytuowana na niewielkim zalesionym półwyspie okazała twierdza zwana także częstą zamkiem Alego Paszy. Historia warowni sięga czasów średniowiecznych, kiedy to powstały tu pierwsze umocnienia. Na przełomie XVIII i XIX wieku ówczesny możnowładca osmański Ali Pasza rozkazał przebudować dawny zamek w potężną cytadelę, zatrudniając do tego celu wybitnych francuskich inżynierów. Powstała wówczas okazała trójkątna forteca z bastejami na rogach. Wieść niesie, iż Ali Pasza z murów warowni ukradkiem obserwował swoją żonę kąpiącą się nago w wodach zatoki. Twierdza wykorzystywana była przez dwa kolejne stulecia. W czasach Hodży znajdował się tu punkt internowania rodzin chłopskich, które naraziły się ówczesnym władzom. w tej chwili w pełni odrestaurowana budowla udostępniona jest dla zwiedzających. ( źródło – navtur.pl)
No i po kilku godzinach jazdy lądujemy w Sarandzie