Do końca drogi

naszkraj.online 1 tydzień temu
Do końca Anna po raz kolejny jadła kolację sama. Zegar wskazywał już dziewiątą, a od Jacka ani telefonu, ani wiadomości. „Znów zatrzymał się w pracy” – pomyślała, choć sama nie wierzyła w to słowo… …W ostatnim miesiącu takich „spóźnień” było za dużo. Najpierw zdarzały się rzadko – raz na dwa tygodnie. Później raz w tygodniu. […]
Idź do oryginalnego materiału