Naszymi dzisiejszymi gośćmi w cyklu „Człowiek z Pasją” są Krzysiek i Asia, autorzy bloga podróżniczego idziemydalej.pl. Porozmawiamy o ich podróży do Omanu. Co warto zobaczyć w tym wyjątkowym kraju? Co sprawia, iż może to być idealny kierunek podróży dla ludzi uwielbiających aktywny wypoczynek? Co koniecznie trzeba wiedzieć przed takim wyjazdem? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziesz w dzisiejszym wpisie!
Zapraszamy do rozmowy!
Na wstępie prosimy kilka słów o sobie.
Oboje urodziliśmy się w Warszawie, choć Krzysiek najmłodsze lata życia spędził w Algierii, za którą nieustannie tęskni. Można więc powiedzieć, iż jest podróżnikiem od dziecka.
Oboje pracowaliśmy w mediach przy produkcjach wideo, choć w tej chwili Asia zwróciła się bardziej w kierunku branży IT. Wspólne podróże zaczęliśmy w 2013 roku od miesięcznego wyjazdu na Nową Zelandię. W sumie już choćby nie pamiętamy jak zdecydowaliśmy, iż to będzie tak odległa wyprawa. W każdym razie tak się zaczęło i przez te 10 lat odwiedziliśmy wszystkie kontynenty poza Antarktydą. Wcześniej oczywiście podróżowaliśmy osobno i ewidentnie oboje mamy gen podróżnika, który od zawsze ciągnął nas w świat.
Co najbardziej podobało się Wam w Omanie? A co najbardziej Was denerwowało?
Oman to kraj idealny do aktywnej turystyki. Chyba najbardziej zachwyciło nas poczucie absolutnej wolności i swobody. Mogliśmy rozbić namiot w dowolnym miejscu i nocować tam gdzie się nam tylko spodobało. Czy to na plaży, czy w wysokich górach, czy choćby na przedmieściach jakiegoś miasta. To było naprawdę niesamowite. Ponieważ była to nasza ostatnia podróż przed pandemią, kwarantanna i lockdown jeszcze dobitniej pokazały nam, iż szeroko rozumiana wolność i możliwość realizowania swoich marzeń jest jedną z najpiękniejszych rzeczy w życiu.
A co nas denerwowało? Chyba nic, a jak mamy odpowiedzieć trochę na siłę, to fakt iż dzień był taki krótki. Zimą, kiedy najlepiej odwiedzić Oman, widno jest jedynie przez około 10,5 godziny na dobę. Poza tym – naszym zdaniem – wad brak.
Co warto zobaczyć w Omanie? Które atrakcje warto odwiedzić, a które można sobie odpuścić?
Odpowiadając krótko, wszystko co opisaliśmy na naszym blogu IdziemyDalej.pl – pustynia, wadi, forty, rajskie plaże. A wybierając jedno konkretne miejsce, to może będę nieco kontrowersyjny, ale powiedziałbym, iż kozi targ w Nizwie. Wiem, iż niektórych mogą oburzać takie miejsca, gdzie zwierzęta są jednak traktowane bardzo przedmiotowo, ale trzeba zrozumieć szerszy kontekst tego miejsca. Ja patrzę na nie jako na element arabskiej kultury i wielowiekowej tradycji.
Pytasz też co można sobie darować? Nie wiem, z tego co widzieliśmy polecamy adekwatnie każde miejsce, a wręcz powiem więcej. Chcielibyśmy zobaczyć też te części Omanu do których nie udało nam się dotrzeć. To jeden z niewielu krajów, do których naprawdę chcielibyśmy wrócić.
Co warto wiedzieć przed podróżą do Omanu? Macie jakieś złoty rady na temat transportu, przemieszczania się po kraju i wyszukiwania noclegów?
Przede wszystkim pamiętajmy, iż to kraj arabski z odmienną kulturą i obyczajami. Oczywiście możemy się z nimi nie zgadzać, ale będąc gośćmi musimy ich przestrzegać. Przed wyjazdem warto poczytać czym Oman wyróżnia się na tle innych krajów, choćby tych europejskich, by nie przeżyć niepotrzebnego szoku.
Jeśli chodzi o transport, to trochę nie wyobrażamy sobie wygodnego poznawania tego kraju na własną rękę w inny sposób niż wynajętym samochodem. By dotrzeć do tych najpiękniejszych, najbardziej dzikich miejsc, to czasem jedyna opcja. A noclegi? Oczywiście pod namiotem! A jeżeli to nie dla Was, to tu pomoże Wam zawsze Booking.com lub podobne portale, jednak warto pamiętać, iż baza noclegowa jest wciąż stosunkowo niewielka.
Co sprawia, iż Oman to miejsce wyjątkowe?
O to samo zapytaliśmy innych blogerów podróżniczych, którzy odwiedzili już Oman. I co zabawne każdego zachwyciło coś innego. Polecamy ich relacje z Omanu. Dla nas fantastyczne było to, iż to wciąż kraj nieodkryty, gdzie nie ma tłumu turystów i choćby w najpopularniejszych miejscach możesz czasem poczuć się jak samotny odkrywca.
Czy moglibyście podrzucić ciekawostkę na temat Omanu, której nikt nie zna a powinien znać każdy podróżnik?
W dobie internetu mamy wrażenie, iż nie ma już rzeczy, której nikt nie wie, nie zna. Na początku naszej wizyty w Omanie nie mogliśmy do końca zrozumieć uwielbienia jakim mieszkańcy darzą nieżyjącego już niestety Sułtana Kabusa ibn Sa’ida. Gdy jednak przyjrzymy się jego blisko półwiecznym rządom łatwo zrozumieć ten stan. Sułtan przekształcił Oman z pustynnego kraju trzeciego świata w prężnie rozwijający się i szanowany kraj w regionie. Służba zdrowia, system edukacji, sieć drogowa – to wszystko adekwatnie nie istniało jeszcze 50 lat temu. Przy okazji polecamy książkę Agaty Romaniuk Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu – znajdziecie tam wspaniały rozdział o rządach Kabusa.
To pytanie musi paść. Czy w Omanie jest bezpiecznie?
Rzeczywiście, słyszeliśmy je często zarówno przed wyjazdem jak i po powrocie z Omanu. Ale jak to w powiedzeniu ”boimy się tego czego nie znamy”. A tu bać się nie ma czego! To chyba najbezpieczniejszy kraj w jakim byliśmy, pełen serdecznych i otwartych ludzi. Niejednokrotnie zaskakiwały nas sytuacje, gdy częstowano nas omańską kawą i daktylami, a policjanci w Maskacie pozdrawiali nas syreną, gdy zorientowali się, iż jesteśmy turystami.
Kiedy warto odwiedzić Oman? Jaka jest pogoda w Omanie?
Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, Oman najlepiej odwiedzić jesienią lub zimą. Wówczas temperatury w kraju są bardzo komfortowe, w granicach 23-30˚C w dzień i 17-20˚C w nocy. Wiosna i lato z punktu widziane europejskiego turysty bywają nieznośne. Temperatury mogą dochodzić choćby do +50˚C, co w połączeniu z dużą wilgotnością wręcz uniemożliwia aktywną turystykę.
Co sprawia Wam największa przyjemność podczas podróży, a co Was męczy?
To podróże mogą męczyć? Chyba za mało podróżujemy, bo jeszcze nigdy tego nie odczuliśmy. Podróż sama w sobie jest dla nas zawsze przygodą i okazją do poznania nowych miejsc, kultur, ludzi czy kuchni. To przyjemność sama w sobie. Podróżujemy właśnie dla przyjemności, a każda chwila poza domem jest wspaniała. jeżeli mielibyśmy wymienić jedną rzecz, która nas męczy – są to bez wątpienia tłumy turystów. Dlatego nasza lista marzeń zawiera sporo nieoczywistych kierunków, jak choćby Oman.
Co powiedzielibyście osobie, która chce zwiedzać świat, a nie wie jak się za to zabrać?
Dziś świat stoi otworem. Zarówno ten bliski i daleki. jeżeli ktoś ma obawy, warto zacząć od zorganizowania wyjazdu gdzieś blisko, na krótko – choćby na jeden dzień. Potem sukcesywnie można zwiększać odległość i długość wyjazdów. Z czasem choćby się nie obejrzycie i skończycie jak my na miesięcznej podróży po Nowej Zelandii. Współczesna technologia również wiele ułatwia – do każdej podróży możemy się naprawdę dobrze przygotować, a i w czasie pobytu z dala od domu pozostawać w kontakcie ze znajomymi czy rodziną i w razie potrzeby – poprosić ich o pomoc.
Poprosimy o jedną radę, która powie jak cieszyć się bardziej z podróżowania.
Nie ma rzeczy których żałujemy, iż zrobiliśmy w czasie podróży. Żałujemy jedynie rzeczy których nie zrobiliśmy w czasie naszych wyjazdów. Innymi słowy naszą radą jest, by w czasie urlopu nigdy nie rezygnować z rzeczy które chce się zrealizować, zobaczyć, zjeść. Cieszcie się z każdej chwili i wykorzystujcie wszelkie możliwości w czasie podróży, jeżeli tylko pozwala Wam na to budżet.
Miała być jedna rada, ale musimy dodać drugą: słuchajcie głosu serca, poznawajcie świat na swój sposób i tak jak lubicie. W podróżowaniu nie chodzi o to, by odhaczać kolejne atrakcje z listy.
Gdzie można Was znaleźć w Internecie?
Niedawno obchodziliśmy 10-tą rocznicę naszej internetowej działalności. Zaczynaliśmy od blogów/pamiętników z podróży na Nową Zelandię i do Argentyny. Po jakimś czasie połączyliśmy wszystko w jedną stronę IdziemyDalej.pl, która stała się naszym internetowym domem i do dziś jest to nasze miejsce w sieci. Oczywiście można znaleźć też nasze konta na
i Facebooku, ale świadomie adekwatnie zawiesiliśmy aktywność na tych portalach.
Niedawno bardzo spodobało nam się stwierdzenie, iż „niepotrzebna informacja jest jak śmieć wrzucony do lasu”. Naszym zdaniem socialmedia, są właśnie takim zaśmieconym lasem przez który prawie nie da się przejść. Ilość niepotrzebnych, nieistotnych, powierzchownych i banalnych treści jest w nich wręcz przerażająca, a treści wartościowe są tak marginalne, iż wręcz niezauważalne lub niemożliwe do świadomego odnalezienia.