Czekolada to symbol miłości. Ale adekwatnie dlaczego?
Kojarzycie to cudowne uczucie ciepła, które wypełnia całe wasze ciało, od stóp do głów, kiedy tylko myślicie o ukochanej osobie? Czy nie jest ono nieco podobne do uczucia, które towarzyszy wam, kiedy z całego pudełka Merci wybieracie tę jedną jedyną, najulubieńszą pralinkę i delektujecie się tak długo, jak to tylko możliwe?
Coś w tym jest, prawda? Oto dlaczego: czekolada zawiera fenyloetyloaminę (PEA) – związek chemiczny naturalnie występujący w mózgu, który wywołuje uczucie euforii i przypomina emocje, kojarzone ze stanem zakochania. Kto by pomyślał, iż chemia też może być romantyczna.
Czekolada jest również uważana za potężny afrodyzjak. Sam Montezuma II, cesarz Azteków, pił do 50 filiżanek gorzkiego kakao dziennie, wierząc, iż wzmacnia to jego miłosne moce.
Walentynkowe bombonierki mają długą historię
Tradycję pakowania czekoladek w ozdobne pudełka w kształcie serca zapoczątkowano w 1861 roku. Jeden z wiodących brytyjskich producentów wprowadził na rynek swoje pierwsze luksusowe bombonierki właśnie w Walentynki.
Wykwintne czekoladki były hitem samym w sobie, ale to opakowanie je w piękne, prezentowe pudełka zrobiło robotę. Zwyczaj przetrwał do dzisiaj, a na rynku znajdziecie niemal wszystkie rodzaje słodkości w opakowaniach z motywem serca.
"I love you" możecie też powiedzieć wręczając pudełko czekoladek Merci ze specjalnej limitowanej kolekcji.
Cena najdroższej bombonierki zwala z nóg
Wybór pralinek Merci ma tę zaletę, iż oprócz swojej ponadczasowości i elegancji, jest prezentem, na który każdy z nas może sobie pozwolić - w przeciwieństwie do "rekordowej" bombonierki, wyprodukowanej w USA.
Najdroższa czekoladowa bombonierka na świecie zawiera luksusowe praliny oraz... diamenty i inne drogocenne kamienie. Jej cena sięga - uważajcie - 1,5 miliona dolarów.
Rekord wielkości należy z kolei do mieszkańców Meksyku. To właśnie tam, w 2019 roku powstało największe czekoladowe serce, ważące 4 tony. Do jego produkcji potrzeba było aż 30 cukierników. Wydarzenie zostało wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa.
Zachwyt może wzbudzać również ilość czekolady, jaka sprzedaje się globalnie co roku na Walentynki. To aż 58 milionów kilogramów, dzięki czemu Walentynki to najważniejsze z wydarzeń dla producentów słodyczy, zaraz po Bożym Narodzeniu i Halloween.
Najbardziej czekoladowe Walentynki są w... Japonii
Japończycy podchodzą do prezentów niezwykle poważnie, zwłaszcza w Walentynki. Tego dnia to kobiety dają czekoladki mężczyznom. Panowie odwzajemniają się miesiąc później, 14 marca, w tzw. Białym Dniu.
Walentynkowe prezenty w Japonii są dwojakiego rodzaju: Giri choco („obowiązkowa czekolada”) – dla kolegów z pracy i znajomych, oraz Honmei choco („prawdziwa czekolada”) – dla ukochanego.
Czekolada obowiązkowa w kosmosie
Astronauci często zabierają czekoladę w podróże kosmiczne. Powód jest dokładnie taki, jakiego możecie się domyślać: czekolada poprawia nastrój i dostarcza szybkiej energii. Ciekawe, czy do kosmicznych walizek trafiają również czekoladki Merci?