Dlaczego ludzie klaszczą w samolocie? To nie Polacy najczęściej biją brawo. "Są bardziej ekspresywni"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Dlaczego Polacy klaszczą w samolocie? tupungato/iStock


Gdy samolot wyląduje, pasażerowie zaczynają klaskać. Nie tylko Polacy, ale także osoby innych narodowości. Dla niektórych to żart, dla innych wyraz uznania, a dla pozostałych powód do wstydu. Eksperci podali trzy powody, dla których ludzie klaszczą.
Po udanym lądowaniu część zadowolonych pasażerów zaczyna klaskać. Pozostali przewracają oczami, czują zażenowanie i uważają, iż to "obciach". Oklaski to po prostu wyraz uznania dla pilota, iż udało się bezpiecznie dotrzeć na miejsce. Zwłaszcza osoby, które boją się latać, mogą odczuwać chęć takiego podziękowania. Wdzięczność, ulga i euforia to jednak niejedyny powód.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego samoloty się spóźniają? To nie zawsze wina pogody


Co oznacza bicie brawa po wylądowaniu? Może mieć dwie inne przyczyny
Oklaski to również wyraz pozytywnych emocji i ekscytacji, np. iż właśnie rozpoczynamy wakacje. W tym przypadku też oznaczają radość, ale z samego faktu bycia na urlopie, ciekawości nowym miejscem. Po trzecie choćby jeżeli ktoś sam z siebie nie biłby brawo, siłą rzeczy dołącza do tłumu. To naturalny odruch.
Zobacz też: Przewoźnicy mają "czarną listę pasażerów". Stewardesa zdradza, kto na nią trafia. Trzeba się postarać
Tę informację potwierdził profesor socjologii na University of Illinois Clark McPhail w rozmowie z portalem mic.com. - Pasażerowie prawdopodobnie wyrażają aprobatę, klaszcząc dla umiejętności pilota w bezpiecznym lądowaniu. Ponadto klaskanie często się rozprzestrzenia. Kilka klaśnięć może wywołać kilkanaście kolejnych - przyznał.


Bicie brawa po wylądowaniu gorodenkoff/iStock


Dlaczego Polacy klaszczą w samolocie? To nie tylko nasz znak rozpoznawczy
Głos w sprawie zabrał również ekspert od etykiety Thomas Farley. - Dla rzadko podróżujących lub nerwowych pasażerów spontaniczne brawa po lądowaniu są prawdopodobnie najbardziej naturalną formą wyrażenia ulgi, wdzięczności i ekscytacji z powodu dotarcia do celu. Dopóki klaskanie jest krótkie i nie przeradza się w falowanie całego samolotu, nie widzę tu problemu z etykietą - wyznał. Ma też jedną radę dla osób, które czują się zirytowane takim zachowaniem. - Powiedziałbym, iż macie trzy możliwości: dołączcie, uśmiechnijcie się i znieście to albo zostawcie słuchawki w uszach, aż dotrzecie do bramki - dodał.
Przy jednym rodzaju podróży ludzie klaszczą najczęściej. - Loty do miejsc wypoczynkowych, takich jak Las Vegas, Hawaje i Orlando często wywołują oklaski po lądowaniu - wyjaśniła stewardesa Kara Mulder. Wbrew utartemu przekonaniu robią to nie tylko Polacy. Okazuje się, iż to domena Amerykanów i Żydów. - Amerykanie są bardziej ekspresywni. Azjaci lub Skandynawowie rzadko by klaskali - powiedziała kobieta. Często biją brawo również Brytyjczycy, Rosjanie i Irlandczycy. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału