Ludzie tacy są. Krytykują. Nieważne, co zrobisz. Bez znaczenia też, jak dobra będziesz. Zawsze znajdzie się na Ciebie haczyk. Czasami sama na siebie go zarzucasz. Jak? Ano tak…
Mówisz o swoim życiu
Teoretycznie o to chodzi, żeby rozmawiać. Dzielić się przemyśleniami, wątpliwościami, pytać i otrzymywać odpowiedzi. Samej też odpowiadać. Teoretycznie…
Bo biorąc pod uwagę praktyczny aspekt to...nie z każdym można rozmawiać. Są osoby, które naszą otwartość wykorzystują przeciwko nam. I im więcej o nas wiedzą, tym mocniej uprzykrzają nam życie. Każdą słabość, zawahanie, wątpliwość wyłapują. I mówią, a widzisz, taka jesteś, wiedziałam/wiedziałem, nie można cię zostawić choćby na chwilę. Niczym małe dziecko trzeba cię pilnować na każdym kroku.
Nie wstydzisz się potknięć
Są osoby, które uwielbiają to. Zadają pytania i słuchają. Tylko po to, żeby potem wyśmiać, wytknąć błąd, czy podbudować własne ego. Każde potknięcie to dla nich miód na serce. Niby są blisko, niby chcą dobrze, uważają się i tak też przedstawiają: jako przyjaciele. Ale prawda jest dużo bardziej przerażająca niż chciałoby się wiedzieć.
Jesteś niedzisiejsza. Bo potknięcia traktujesz jak lekcje. Nie rozumiesz, jak można się nimi tak emocjonować. A jednak. Dla innych są czymś, co podbudowuje ich wątłe ego i niskie poczucie wartości.
Radzisz się innych
Na pewno to przeżyłaś. Gdy trzeba pomóc, nie ma nikogo. Gdy trzeba podpowiedzieć, również. Natomiast gdy już postanowisz, zrobisz tak, jak sądzisz, iż będzie dobrze, pojawia się grupa osób, które nagle wie, jak należało postąpić. Wiedzą dokładnie, gdzie popełniłaś błąd i co mogłaś zrobić lepiej. Gdy pytałaś, milczeli. Gdy już kilka można zrobić lub jest to wyjątkowo trudne, nagle okazuje się, iż są najlepszymi ekspertami pod słońcem. Tylko czemu nie pomogli, gdy była taka okazja? Oni po prostu tak mają.
Jesteś naiwna
Dlaczego ludzie cię krytykują? Bo jesteś naiwna. To przykra prawda, ale tak jest. Uważasz, iż możesz być otwarta i szczera. Niestety to luksus, który dotyczy niewielu osób. W większości przypadków zostanie bezlitośnie wykorzystany, bez skrupułów i jakiegokolwiek zastanowienia.
To swego rodzaju naiwność i wiara w ludzi. Niestety, która skutkuje tym, iż wielu uważa, iż może wejść z buciorami do naszego życia. I mówić nam dokładnie, jak mamy żyć.
Oddajesz innym odpowiedzialność
Dlaczego inni cię krytykują? Bo zamiast decydować o sobie i kierować swoim życiem, pozwalasz się prowadzić za rękę. Jesteś jak dziecko we mgle. Zamiast dorosłości, ryzyka i odpowiedzialności wybierasz czyjeś przewodnictwo. Pozwalasz sobie stawać na głowie, nie wyznaczasz granic. Prawdę mówiąc boisz się, jesteś przerażona na samą myśl, iż coś pójdzie nie tak. I ludzie czują Twój strach. Wykorzystują go i robią dokładnie to, co chcą. Wszystko po to, by Tobą manipulować i sterować.
Bo tacy są
Ludzie cię krytykują? Niekoniecznie dlatego, iż wiele wiedzą o Twoim życiu, bo opacznie im zaufałaś, tylko dlatego, iż tacy po prostu są.
Ludzie krytykują najczęściej dlatego, iż sądzą, iż wiedzą lepiej. Nie potrafią inaczej. Wyrośli w domu, w którym krytykowało się wszystkich i wszystko.
