zdjęcie: Agencja prasowa Francji
Jest jeden kraj, który niezmiennie produkuje najwyższych ludzi na świecie – jaki jest ich sekret?
Podobnie jak w pozostałej części Europy i państw zachodnich, w Holandii wzrost dramatycznie wzrósł w ciągu ostatnich 200 lat – ale z jakiegoś powodu Holendrzy rosną.
Christina Thompson, profesor nadzwyczajna zdrowia i społeczeństwa na Uniwersytecie w Wageningen, powiedziała RNZ Nights, iż Holendrzy zaczęli zażywać narkotyki pod koniec XIX wieku.
„Na początku XIX wieku Holendrzy byli stosunkowo niscy – mężczyźni mieli około 163–165 cm wzrostu. Zaczęliśmy obserwować ogromną zmianę w połowie XIX wieku, kiedy Holendrzy zaczęli rosnąć w niesamowitym tempie.
„Dopiero w XX wieku Holendrzy wyprzedzili inne kraje i stali się najwyższym krajem na świecie”.
To nie jest opowieść o genach – stwierdziła.
„Ta zmiana nastąpiła zbyt szybko, aby czynniki genetyczne były tutaj głównym czynnikiem. Szkoda, iż nie mamy jeszcze doskonałej, precyzyjnej i uporządkowanej odpowiedzi na pytanie, jakiego rodzaju są czynniki środowiskowe”.
„Zidentyfikowaliśmy jednak szereg czynników, które mogły odegrać pewną rolę. Jest prawdopodobne, iż w Holandii wszystko wypadło nieco lepiej niż w innych krajach”.
Powiedziała, iż długość ciała odzwierciedla koncepcję zwaną czystym odżywianiem, czyli jakością i ilością pożywienia, jakie człowiek spożywa, nie narażając swojego organizmu na różne obciążenia.
„Te czynniki stresogenne to choroba, praca fizyczna i rzeczywisty stres. Zatem ktoś może zjeść duże ilości jedzenia, aby osiągnąć swój potencjał genetyczny, ale energia może zostać skierowana do innych źródeł”.
„W Holandii głównym tematem jest białko – najważniejsza rzecz dla wzrostu. Holandia miała znacznie więcej tego białka niż inne kraje”.
Dodała, iż Holendrzy mają długą tradycję w produkcji produktów mlecznych i iż to źródło białka w dużej mierze wyjaśnia ich wzrost.
„W Holandii jest bardzo dużo krów mlecznych, a ludzie spożywają duże ilości produktów mlecznych. choćby w Holandii istnieje silny związek między liczbą krów mlecznych w gminie a wzrostem ludzi”.
Dodała, iż Holendrzy spożywają także większą ilość wysokiej jakości białka zwierzęcego niż ich sąsiedzi.
„Holendrzy są drugim po Irlandczyków największym konsumentem ziemniaków na świecie i istnieje związek między jedzeniem ziemniaków a niewielkim wzrostem. Są one bardziej odżywcze niż inne rodzaje niezbędnych węglowodanów”.
Powiedziała, iż to nie była tylko opowieść o diecie, ale Holendrom udało się kontrolować choroby wśród swoich ludzi.
„Holendrzy byli tam bardziej aktywni. Było tu dużo chorób zakaźnych, szczególnie w XIX wieku, ale Holendrzy nie mieli w tym okresie zbyt wielu dużych miast”.
„I uprzemysłowili się dopiero bardzo późno. W związku z tym przegapili wiele najgorszych aspektów przebywania w zatłoczonych i niehigienicznych miejscach. Wcześnie rozpoczęli też prace publiczne w zakresie higieny publicznej. Zatem wskaźniki chorób przenoszonych przez wodę były nieco mniejsze nieco niższy we wczesnym okresie w porównaniu do innych krajów.
Ale czy Holendrzy przez cały czas będą wyrastać na naród gigantów, biorąc pod uwagę ich wyższość nad innymi narodami? Powiedziała, iż to nieprawda.
„Dzieje się odwrotnie; Holendrzy w tej chwili się kurczą lub ich średni wzrost maleje. Dzisiejsze dzieci są niższe od swoich ojców – zwłaszcza córki, które są niższe od swoich matek”.
Wiele teorii próbowało wyjaśnić ten spadek, a jednym z wyjaśnień jest wzrost liczby wegetarian i wegan.
„Nie do końca w to wierzę. Myślę, iż naprawdę potrzebne jest szersze, bardziej systematyczne wyjaśnienie. Wiemy natomiast, iż Holendrzy przybierają na wadze – podobnie jak wiele państw o wysokich dochodach – a zwłaszcza dzieci przybierają na wadze w tempie młodszy wiek.”
„W przypadku dziewcząt może to być szczególnie problematyczne, ponieważ wysoki procent tkanki tłuszczowej może w pewnym stopniu oszukać organizm, myśląc, iż jest dojrzały, przez co dziewczęta osiągają okres dojrzewania lub pierwszą miesiączkę w młodszym wieku”.
Powiedziała, iż kobiety w latach 60. i 70. osiągały dojrzałość w wieku około szesnastu lat. Teraz była prawie dwunasta.
„Kiedy tak się dzieje, dziewczęta przestają rosnąć. Ostatecznie prowadzi to do niskiego wzrostu. To tylko moja teoria. Pokazałem to kilku osobom, które uważają to za prawdopodobne, ale chciałbym to zbadać”.
