Dlaczego ciągle kłamiesz…? Tak Ty!

tomeknawrocki.pl 1 rok temu

Czym jest kłamstwo?

Z definicji, jest to informacja niezgodna ze stanem faktycznym. Kłamstwa mają zaświadczyć o tym, iż to, co mówimy, jest prawdą, chociaż tak nie jest.

Według statystyk każdy kłamie codziennie od jednego do trzech razy.

Motywem kłamstwa może być strach przed rzeczywistością, próba wmówienia czegoś, osiągniecie celu, podniesienie własnej wartości, a choćby altruizm, który ma chronić przed krzywdą.
Kłamstwo wywołuje dyskomfort na tle fizjologiczny, jest to wyraźnie odczuwane przez nas organizm.

To tyle z teorii, bo Nawrocki czasem bawi, czasem uczy.

A teraz mi powiedz, dlaczego kłamiesz…?

Życie to czasem ciąg kłamstw. Tych wstydliwych, bezpośrednich, nieświadomych…

Oszukujemy innych na różne sposoby i z różnych powodów.

„To nie jest tak, jak myślisz”.

„Przespałam się z nim przez przypadek”.

„To naprawdę ostatni raz”.

„Nikogo nie kochałam tak, jak Ciebie”.

„To tylko koleżanka”.

Są różne zdania, które zawierają jedno lub więcej kłamstw naraz.

Ale…

Ten tekst jest o Tobie.

O mnie czasem też.

Ten tekst ma coś zmienić.

Więc dlaczego kłamiesz…?

Dlaczego kłamiesz sobie? Dlaczego to sobie robisz?

Dlaczego kurwa?

Karmisz się kłamstwami każdego dnia, wiesz o tym?

Mają na celu złagodzić ból tego, iż nic nie robisz, żeby coś zmienić w swoim życiu.

A najczęstsze z nich to…:

„NIE DAM RADY”!

Kłamstwo, jakich mało. Oczywiście, iż nie dasz, bo nie próbujesz. Lepiej sobie kurwa powiedzieć, iż coś jest za trudne już na starcie niż potem zmierzyć się z goryczą porażki i trudną próbą wyciągnięcia wniosków.
Lepiej wmówić sobie, iż jest, jak jest i trzeba to zaakceptować niż ruszyć dupę i powiedzieć sobie „zesram się, ale dam radę”, a jak nie, to się podetrę i będę próbować na nowo.

NIE DAM RADY to Twoje ulubione kłamstwo, które jest wygodną wymówką.

Wypierdol je.

Dzisiaj się spowiadamy z własnych kłamstw i obiecujemy poprawę, a za pokutę odmów sobie każdego dnia „DAM RADĘ” sto razy.

„MOJE ŻYCIE SIĘ ZMIENI, KIEDY POZNAM MIŁOŚĆ ŻYCIA”…

Kolejne…

Znasz je?

Uważasz, iż masz chujowe życie i tylko pojawienie się w nim innego człowieka sprawi, iż wszystko zacznie się układać.
I tak siedzisz na dupie i czekasz, czekasz i ciągle nic, bo w tym swoim czekaniu zapominasz, iż nikt choćby nie wie o Twoim istnieniu, bo siedzisz i nie robisz nic, żeby kogoś poznać. Potrafisz tylko narzekać, iż Ci źle, iż inni mają lepiej, iż wszyscy są tacy sami.
Spójrz w lustro. Zapytaj się, czy sam/sama chcesz być z kimś takim, jak Ty?
Zabolało?
To dobrze. Może to ten impuls, który zmieni wszystko.

Zacznij nad sobą pracować, stań się kimś takim, z kim Ty chcesz być i budować relację i uwierz mi, iż wówczas takie osoby zaczną pojawiać się w Twoim życiu.

A teraz posyp głowę popiołem, powiedz sobie, iż już nie będę pierdolić głupot, tylko odnajdę miłość do siebie w sobie i zacznę zmieniać się na lepsze.
Zobaczysz, co się stanie, kiedy zaczniesz to robić.
Wszystko jest w Twoich rękach.

„ZOBACZYSZ, ŻE SIĘ ZMIENI”…

Ustalmy jedno, przestań żyć złudzeniami. Ludzie nie zmieniają się, bo ich o to poprosić, bo im to wykrzyczysz, bo ich do tego zmusisz… Nie i chuj.
Ludzie zmieniają się wtedy, kiedy dostrzegają w sobie potrzebę zmiany i tego chcą. To wewnętrzna potrzeba zmiany, a nie nacisk zewnętrzny.
Jeśli ciągle się łudzisz, iż ktoś się zmieni dla Ciebie, bo tego wymagasz, przestań się okłamywać.
Albo akceptujesz, iż jest, jak jest, albo stajesz przed decyzją, iż pora się zbierać.

Przemyśl to i zrób sobie pielgrzymkę na kolanach dookoła stołu, może zrozumiesz.

„JUTRO WSZYSTKO SIĘ UŁOŻY”…

No ni chuja. Po pierwsze, a jutro zależy od tego, co zrobisz dzisiaj. Po drugie, samo nic się nie poukłada. Albo tworzysz życie, albo życie zamiata Tobą, jak tylko ma na to ochotę.
Przestań zwalać wszystko na zły los, na ludzi, na pecha czy chuj wie, co innego.

Po prostu zrozum, iż to, co robisz, ma znaczenie, a o ile nie robisz nic, to przynajmniej się zamknij i nie narzekaj, bo masz to, co sobie stworzyłeś/.

Rozpisz sobie 14 kroków do zmiany swojego życia, to będzie taka Twoja droga krzyżowa do rozwoju.

„KOCHA MOCNO, ALE NIE POTRAFI TEGO POKAZAĆ”…

No… Cóż Ci powiedzieć… Tak, tak. Tak właśnie jest. Im bardziej ktoś ma Cię w dupie, tym bardziej zależy… W sumie to kolejne kłamstwo, w które może wierzysz…

No kurwa, otwórz oczy i patrz.

Szacunek ważna sprawa! Zgadzamy się. No zgadzamy się.

Szacunek do siebie. Priorytet tak? Tak! Super, kolejna zgoda.

To ja pierdolę, czemu płaszczysz się przed kimś, kto nie zwraca na Ciebie uwagi lub nie ma do Ciebie szacunku.

Trzy prawdy wiary. Trzy własne prawdy wiary.

Nie szanujesz siebie, druga osoba nie będzie Cię szanować.
Nie szanuje Cię, nie kocha Cię za grosz.
Nie czujesz, iż kocha, bo po prostu nie kocha.

Daję Ci je w gratisie.

A Ty obiecaj, iż przewartościujesz swoje życie, stawiając siebie na pierwszym miejscu, to nie jest egoizm, to miłość do siebie, która nie wyklucza obecności drugiego człowieka.

Warunek. Wzajemna miłość, którą się czuje, a nie którą się sobie wyobraża.

Skończ z kłamstwami, znajdź swoje prawdy.

Będzie lepiej, zobaczysz!

Moje książki pozwolą Ci inaczej spojrzeć na życie, przyniosą refleksje, które zaprowadzą Cię do nowych wniosków. Są jak wskazówki, które poprzez słowa prowadzą do zmian, które wniosą do Twojego życia światło…

Idź do oryginalnego materiału