„Dla firmy wychodziłam z siebie, ale szef i tak doceniał tylko przebojowego kolegę. ...

polki.pl 1 dzień temu
„Czułam, jak moja cierpliwość się wyczerpuje. Po pracy, kiedy już myślałam, iż dzień nie mógłby być gorszy, dostałam telefon od rekruterki. Proponowała mi nową pracę. To była moja szansa na ucieczkę. Ale nie zamierzałam zrobić tego bez szumu”.
Idź do oryginalnego materiału