W Święta postanowiłam
poprawę głównie w opanowaniu lenistwa, braku obowiązkowości i
systematyczności (mam nadzieję iż moje współblogerki również:))...tak
więc trochę opieszale zamieszczam posta z wizerunkiem choinki, którą
wykonałam z pomocą drugiej połówki (zakup żywej choinki był niecelowy z
uwagi na wyjazd świąteczny do innego miasta). w tej chwili moje mieszaknie
bliskie jest stylowi skandynawskiemu, w związku z czym choinka również
nawiązuje do tej stylistyki. Wykonana jest z palety pomalowanej w
kształt choinki na biało, do tego skromne ozdoby i voilà:) Po mojemu,
niedrogo i samodzielnie - tak lubię:)
Jak Wam się podoba taki bądź co bądź nietradycyjny pomysł?