Dbam o siebie z miłości czy z nienawiści do siebie?

jolanta67.blogspot.com 2 godzin temu

Czy manicure, perfekcyjny makijaż, czy modna stylizacja na każdy dzień to nie jest dbanie o siebie? Wiele kobiet katuje się też siłownią, biega, poddaje się zabiegom medycyny estetycznej itp. bo? Bo nie lubią swojego ciała i po prostu chcą tylko wyglądać lepiej. Czy to można nazwać dbaniem o siebie? Nie. To jest jedynie dbaniem o wizerunek, nie zaś potrzebą zadbania o siebie wynikającą z tego, iż jesteśmy same dla siebie ważne. To traktowanie własnego ciała przedmiotowo - jesteś brzydkie, masz się zmienić. Nie ma w tej motywacji ani szacunku ani wdzięczności do własnego ciała, które służy nam przez całe nasze życie. A przecież nasze ciało to my, dlatego warto zadbać o nie z zupełnie innej motywacji. Zamiast z niechęci do siebie to właśnie z miłości do własnego ciała, a więc do siebie! Jestem dla siebie ważna, akceptuję siebie, szanuję siebie więc chcę zadbać o to, aby moje ciało było szczęśliwe, rozruszane, gibkie i zdrowo odżywione. Dbam też o swoje wnętrze. Czego potrzeba, aby prawdziwie dbać o siebie? Najkrócej ujmując... świadomości swoich potrzeb a następnie umiejętności sięgania po ich zaspokojenie. Nic jednak nie ma znaczenia dopóki nie znajdziemy w sobie odwagi i poczucia obowiązku wobec siebie, aby się rozwijać i stawać się coraz bardziej świadomym człowiekiem. Gdyż to dopiero pozwala nam zbudować jak najlepszą relację ze sobą samą. A dobra relacja ze sobą to coś więcej niż zewnętrzne dbanie o siebie. Podsumowując. Wszystko co robimy dla siebie może być super, o ile naszą motywacją jest faktycznie sympatia a nie nienawiść do siebie...

Idź do oryginalnego materiału