Weronika niedawno wzięła ślub. Jako szefowa kuchni w jednej z warszawskich restauracji nie może nosić biżuterii na dłoniach, więc swoją obrączkę zawiesiła na łańcuszku. Trzyma ją pod ubraniem, tuż przy sercu, gdyż nie chce ryzykować, iż ją zgubi lub zapomni założyć. Jednak jej świeżo upieczona teściowa nie jest tym zachwycona. "Zdejmowanie obrączki bez powodu to grzech. Powinna być na palcu bez względu na wszystko" - powtarza z przekonaniem przy każdej okazji. Czy rzeczywiście tak jest? Głos w tej sprawie zabrał znany ksiądz, który w swoich filmikach na TikToku odpowiada na najbardziej palące pytania.
REKLAMA
Zobacz wideo Agnieszka i Karolina wezmą ślub za granicą. "W Polsce politycy obiecują i nie dotrzymują słowa"
Czy mogę nosić obrączkę ślubną na łańcuszku? Duchowny rozwiał wątpliwości
Obrączka ślubna to dla wielu coś więcej niż ozdoba, to znak nierozerwalnego węzła, przypieczętowanego przysięgą i błogosławieństwem w kościele. Tradycja głosi, iż nie należy jej zdejmować, bo może to przynieść pecha albo, zdaniem wielu osób ze starszego pokolenia, podważać powagę sakramentu. Jednak życie pisze różne scenariusze. Czasem obrączka po prostu przestaje pasować, przeszkadza w pracy lub noszenie jej staje się niemożliwe z powodów zdrowotnych.
Jedna z internautek poprosiła o opinię księdza Rafała Jarosiewicza, którego na TikToku obserwuje niemal 300 tysięcy obserwujących. Zapytała, czy można nosić obrączkę na łańcuszku, jeżeli nie da się jej już założyć na palec. Duchowny podszedł do sprawy z wyczuciem. Zaznaczył, iż choć warto najpierw rozważyć poszerzenie biżuterii, to jej miejsce na szyi, noszonej symbolicznie przy sercu, również ma swoją wartość. - To też jest wyraz przynależności do tego, komu się ślubowało miłość, wierność i uczciwość małżeńską - powiedział z przekonaniem. Jego słowa mogą uspokoić wiele serc - szczególnie tych osób, które nie chcą rezygnować z symbolu miłości, ale muszą dopasować go do własnej codzienności.
Kto nosi obrączkę na lewej ręce? Każda kultura ma swoje zwyczaje
W Polsce tradycja mówi jasno: obrączka ląduje na serdecznym palcu prawej dłoni. Ale nie zawsze tak było. Jeszcze przed wojną pary zakładały ją na lewą rękę. Zmiana przyszła po 1945 roku i została z nami na dobre. Dziś prawa dłoń ma symbolizować trwałość uczucia i gotowość do pokazania światu: "jestem w związku". Wdowy i wdowcy często przenoszą obrączkę z prawej na lewą - to subtelny znak pamięci i żałoby, zrozumiały bez słów.
A jak jest za granicą? W Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji czy we Włoszech obrączki najczęściej lśnią na lewej dłoni. Skąd taki wybór? Z dawnych wierzeń. Przez serdeczny palec lewej ręki ma ponoć biec "vena amoris", czyli żyła miłości, prowadząca wprost do serca. W niektórych częściach Indii i Nepalu obrączki zastępuje się ozdobnym pierścieniem na... palcu u nogi, zwanym bichiya. W Japonii popularność zdobywają dyskretne tatuaże w miejsce tradycyjnych obrączek, niewidoczne, ale bardzo osobiste. Jak widać, miłość ma wiele języków i nie zawsze jej symbol musi błyszczeć na palcu.
A Ty? Gdzie nosisz swoją obrączkę? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.