
MOVA Fresh Pro od Dreame to zaawansowane urządzenie do higieny jamy ustnej, łączące nowoczesne technologie z eleganckim designem, co w tym segmencie cenowym wcale nie jest dziś standardem.
Dreame od początku swojej działalności (rok 2017) kładzie duży nacisk na badania i rozwój, inwestując około 12% rocznych przychodów w R&D. To jest widoczne w dbałości o najmniejsze detale, która rzuca się w oczy już po odpakowaniu pudełka. To, swoją drogą, przypomina mocno te znane z produktów Apple.
W zestawie dostajemy adekwatnie wszystko, czego można oczekiwać w 2025 roku od szczoteczki sonicznej. Jest zapasowa końcówka (standardowa 3w1 i delikatna), która dodatkowo posiada w pełni izolowane, plastikowe pudełko, a nie samą nakładkę ochronną, jak to bywa w przypadku zdecydowanej większości producentów. Mamy ładowarkę indukcyjną ze wtykiem USB-C, czyli tutaj bez przykrych zaskoczeń, które na tym rynku przez cały czas się zdarzają. Dreame dołącza choćby estetyczne etui podróżne w kolorze kości słoniowej. Tutaj zmieścimy szczoteczkę ze zdjętą nasadką, oraz samą nasadkę w etui, na co przewidziano osobną kieszeń.
Niestety, nie zmieścimy do niego ładowarki, choć brakło naprawdę niewiele. Warto też zaznaczyć, iż bez dedykowanej stacji ładującej nie naładujemy tej szczoteczki. Nie ma tutaj portu USB-C.

Fot. Krzysztof Kołacz.
Do tego mamy zestaw instrukcji oraz aplikację mobilną MOVAhome, która jest głównym smart hubem dla wszystkich urządzeń Dreame, które są aktualnie sprzedawane i dedykowane dla inteligentnego domu.

Fot. Krzysztof Kołacz.
Na co pozwala MOVA Fresh Pro?
Mamy tutaj technologię 3DClean, która łączy wibracje soniczne (do 69 000 na minutę) z ruchami góra-dół i prawo-lewo, co zapewnia dokładne czyszczenie zębów.

Fot. Krzysztof Kołacz.
Dostępne są trzy tryby pracy: delikatne czyszczenie, głębokie czyszczenie, wybielanie, z możliwością dostosowania intensywności w 10 poziomach dzięki aplikacji MOVAhome. Niestety możemy to zrobić tylko w ich aplikacji, co osobiście uznaję za minus. Niekażdy chce zakładać w tej aplikacji konto, a z pewnością są osoby, które po prostu szukają dobrej szczoteczki, bez inteligentnych dodatków. Tutaj ewidentnie produkt ten nie jest pozycjonowany dla nich. Sama aplikacja umożliwia personalizację ustawień szczotkowania oraz monitorowanie nawyków higieny jamy ustnej poprzez raporty i statystyki.
Mamy czujnik nacisku, a wbudowany pierścień LED zmienia kolor na czerwony przy zbyt mocnym dociskaniu szczoteczki. Ta potrafi też automatycznie redukować intensywność wibracji, chroniąc dziąsła. To akurat bardzo interesujący mechanizm, który należy docenić.

Fot. Krzysztof Kołacz.
Producent deklaruje, iż urządzenie pracuje na jednym ładowaniu do 30 dni, więc na podróże sprawdzi się idealnie. Ładowarki możecie śmiało nie zabierać i przypuszczam, iż właśnie z tego powodu nie przewidziano dla niej miejsca w dołączonym etui. Do tego certyfikat wodoodporności IPX7 pozwala na bezpieczne używanie szczoteczki pod prysznicem.
Cena szczoteczki MOVA Fresh Pro waha się w zależności od sklepu i promocji w okolicach od 380 do 420 zł. W tym przedziale cenowym zdecydowanie warto!
Jeśli artykuł Czy szczoteczka soniczna może być ładna? Może: MOVA Fresh Pro nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.