Zastanawiałaś się kiedyś, czy weekend w hotelu SPA to luksus, na który nie warto tracić pieniędzy, czy może jednak błogosławieństwo dla zmysłów, kręgosłupa i poczucia własnej wartości? No cóż – jak mawiała moja przyjaciółka po trzech godzinach w strefie wellness – „gdyby nie dzieci, kredyt i korki na S8, to zostałabym tam na zawsze”. Brzmi znajomo? Zatem pakuj szlafrok, wybierz miejsce z duszą, np. Hotel SPA Bonifacio, i sprawdź, na co warto zwrócić uwagę, zanim zanurzysz się w błogiej pianie relaksu.