Dzisiaj narracja w wielu miejscach online jest podobna. Leki to samo zło, co innego suplementy diety. Te warto zażywać. „Jak cukierki”, nierzadko w wysokich dawkach…Często za tym stwierdzeniem ustawia się kolejne – jeżeli suplementy, to tylko te najlepsze. Czytaj „drogie”. Tylko czy rzeczywiście jest to prawda, czy ktoś chce tu nas nabić w butelkę?

Wyjałowiona żywność
Idea, żeby przyjmować suplementy diety nie jest nowa. O ile jednak kiedyś traktowano suplementy jako formę uzupełniania niedoborów stwierdzonych podczas badań, o tyle dzisiaj sięgamy po witaminy i mikroelementy często bez badań. Uważamy, iż to koniecznie, zwłaszcza z uwagi na współczesne sposoby produkcji żywności. Coraz głośniej się mówi o tym, iż jedzenie jest coraz mniej wartościowe, coraz uboższe w cenne składniki odżywcze. Jednak to nie wszystko. Mamy również większą wiedzę na temat witamin i ich wpływu na codzienne funkcjonowanie. Jest coraz więcej publikacji, artykułów i książek, które wprost mówią o tym, iż nasze samopoczucie zależy od tego, co jemy i czy dostarczamy swojemu organizmowi wszystkiego, co najlepsze.
Brak nam witamin
Dzisiaj wiemy, iż większość osób może mieć niedobory witamin, szczególnie witaminy D. W Polsce z powodu niedoboru witaminy D może cierpieć 90% ludzi. Słowo „cierpień” nie jest przesadne. Dlaczego? Ponieważ zbyt mała ilość witaminy D może prowadzić do wielu przykrych konsekwencji. Wśród głównych to obniżona odporność, częste chorowanie, obniżone samopoczucie, depresja, gorszy przebieg chorób przewlekłych.
Z uwagi na szerokość geograficzną przez większość roku dociera do nas zbyt mało promieni UV, dodatkowo problem pogłębia praca w zamkniętych pomieszczeniach i rzadkie przebywanie poza domem. Niestety w produkcji witaminy D przeszkadzają nasze nawyki, takie, jak stosowanie kremów z filtrem UV. Witamina D jest w niewielkiej ilości dostarczana wraz z pożywieniem. Produkuje ją nasza skóra po ekspozycji na promieniowanie słoneczne. W praktyce dzisiaj większość ekspertów poleca suplementację witaminą D przez większość roku.
Częstym problemem jest też niedobór witaminy C, który ma odpowiadać za pękanie naczynek, żylaki oraz inne problemy, na przykład z odpornością. Niestety niedobór ten występuje częściej niż nam się wydaje: często u palaczy, osób nadużywających alkoholu, osób przewlekle chorych, w tym u tych z chorobami układu pokarmowego, zwłaszcza jelit i u osób stosujących wysoko przetworzoną dietę. Teoretycznie wystarczy jeść dużą ilość warzyw i owoców, jednak w praktyce to często jest za mało i niedobór witaminy C jest po prostu powszechny.
Mamy nie tylko niedobory witamin, ale również mikroelementów. Bardzo często spotykanym niedoborem jest niedobór magnezu, który niestety niezmiernie rzadko jest diagnozowany. Dlaczego? Ponieważ magnez jest „zjadany” przez stres i zmęczenie. To właśnie na skutek ogromnego tempa życia jesteśmy często narażeni na niedobory tego składnika. Inne przyczyny to nieprawidłowa dieta uboga w orzechy, pełne ziarna i zielone warzywa. Magnezu pozbawiają nas niektóre leki, w tym antybiotyki, jak również choroby przewlekłe. Typowymi objawami niedoboru magnezu są zmęczenie, skurcze i drżenie mięśni, zaburzenia snu, kołatanie serca, nadciśnienie, bóle głowy.
Za często jemy
Kolejnym problemem może być także zbyt częste jedzenie i to nie tego, co jest nam potrzebne i co działa dobrze na nasz organizm. Niestety przetworzona żywność nie odżywia nas na tyle, na ile tego potrzebujemy. Ponadto podnosi nam poziom insuliny, która działa prozapalnie. Nasz organizm jest w ciągłym stresie.
Poza tym duża ilość przetworzonej żywności sprawia, iż dostarczamy organizmowi za dużo cukru, tłuszczy trans i kalorii, ale nie wspieramy ciała we wchłanianiu witamin. Częste jedzenie najczęściej wiąże się z problemami z wydzielaniem insuliny, za czym zwykle kryje się podniesiony poziom cukru we krwi. To wszystko są czynniki, które mają na siebie wpływ i często koniec końców prowadzą do niedoborów.
Dzisiaj w rzeczywistości, w której się znajdujemy, ciągłych pokus, niestety wyjątkowo trudno się dobrze odżywiać. Niedobory są bardzo powszechne, bo wygodniej jeść wysoko przetworzone rzeczy. Dlatego suplementy diety okazują się koniecznością.
Suplementy tak, ale niekoniecznie drogie
Tylko czy konieczne są drogie suplementy diety, promowane jako dobrze zbilansowane, tworzone z najwyższej jakości składników, kilkukrotnie sprawdzone? Czy rzeczywiście warto płacić więcej, żeby mieć pewność jakości?
Tu niestety zależy. Nie zawsze jednak wysoka cena oznacza jakość. Często wprost przeciwnie. Co gorsza my jako konsumenci mamy prawie zerową szansę na ocenę danego środka. Zwyczajnie nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co naprawdę siedzi w danych kapsułkach.
Pytanie pozostaje tego typu – czy ufamy czy też nie. Według prawa suplementy diety traktowane są bowiem jako…żywność. Oznacza to, iż mogą być one badane, ale wcale nie muszą. Nie ma żadnego przepisu, który by wymuszał na producenci, aby potwierdził skład danego suplementu diety w niezależnych badaniu. A to niestety dla nieuczciwych producentów jest zaproszeniem do nadużyć.
Siła ziół. Zastąp tabletki ziołami?
Ciekawą alternatywą, ale niepozbawioną ewentualnego ryzyka stosowania jest zażywanie ziół: w różnej formie: tabletek, herbatek, naparów. Choć zioła mają wysoką skuteczność, wiele z nich zostało dobrze zbadanych, a ich działanie pokazane w badaniach klinicznych, to przez cały czas trzeba pamiętać, iż stosowanie ziół powinno być konsultowane z lekarzem. Niestety zioła mogą wchodzić w interakcję z przyjmowanymi lekami. Niektóre są naprawdę mocne i nieumiejętnie stosowane mogą być szkodliwe. Niemniej zioła dzisiaj traktowane są jako propozycje z podobnej grupy co suplementy diety. Dawniej były stosowane na szeroką skalę i na samym początku wręcz zastępowały leki.
Zatem zioła czy suplementy diety? A jeżeli suplementy diety to te drogie promowane jako najlepszej jakości? A może te ze średniej półki produkowane na masową skalę? Trudno odpowiedzieć na te pytania, bo rynek suplementów diety jest w minimalnym stopniu kontrolowany, wysoka cena nie zawsze idzie w parze z jakością. Nie każdy producent oferuje wyniki badań do wglądu, niestety jako konsument nie możemy mieć pewności, iż przedstawione badania dotyczą każdej partii i iż jakość jest trzymana cały czas, a nie tylko w momencie kontroli…