– Po zrobieniu odpowiedniego researchu postanowiłam się zoperować. Porozumiałam się wcześniej oczywiście z terapeutą. Zapytałam, czy on widzi jakieś przeciwwskazania, ponieważ nie chciałam, żeby to wyszło z jakiegoś zaburzenia. Operacja była w 90 proc. zdrowotna i w 10 proc. estetyczna. Nie wykonałabym jej, gdyby miała być tylko estetyczna – mówi Liliana Grochowska – Zawsze myślałam, iż będę tą osobą, która tylko słucha innych mających powikłania po operacjach. Przecież zrobiłam tak duży research, to w ogóle jest niemożliwe. A jednak, jest możliwe i jestem aktualnie przed drugą operacją korygującą.