Czerwone strefy i ograniczenia dostępu dla turystów. We Włoszech już są gotowi

Włochy są jednym z najchętniej odwiedzanych państw świata. Do Rzymu tylko w styczniu przyjechał milion turystów. Teraz na najgorsze, czyli najazd w związku z jedną z najważniejszych imprez w roku szykuje się Wenecja.


Karnawał to jeden z przyjemniejszych okresów w kalendarzu. Uwielbiają go zwłaszcza bardziej imprezowi turyści, a także ci, którzy lubią być świadkami mniej klasycznych wydarzeń. Parady i tańce towarzyszą jego obchodom na Malcie, ale jednak najsłynniejszy karnawał w Europie ma miejsce w Wenecji. To właśnie tam wprowadzono właśnie specjalne czerwone strefy.

Wenecja szykuje się na najazd turystów. Wszystko dla Casanovy

Historia świętowania karnawału w Wenecji sięga końca XI wieku. Od tego momentu każdego roku przybywają tam tłumy turystów, aby w tym wyjątkowym miejscu bawić się wspólnie przed nadejściem Wielkiego Postu.

Tegoroczna impreza będzie miała wyjątkowego patrona. W 2025 roku przypada bowiem 300. rocznica narodzin słynnego amanta i uwodziciela Casanovy. To właśnie pod jego patronatem będą odbywały się tegoroczne obchody. Zabawie 14 lutego będzie towarzyszyło również specjalne hasło – "Noc Świętego Walentego. Serce do serca".

Wielkie świętowanie rozpocznie się już w piątek 14 lutego o godzinie 18:30 i potrwa do 4 marca. W tym czasie na Placu św. Marka będą odbywały się m.in. pokazy tradycyjnych tańców, ale i wiele innych imprez, które przyciągną setki tysięcy odwiedzających. Właśnie ze względu na tak duże zainteresowanie władze miasta podjęły decyzję o wprowadzeniu specjalnych czerwonych stref. Nie każdy będzie mógł w nich przebywać.

Czerwone strefy we włoskiej Wenecji. Wiadomo, gdzie się znajdują

Jak czytamy na łamach lokalnego serwisu veneziatoday.it, w czerwonych strefach nie będą mogły przebywać osoby, które "utrudniają dostęp i bezpieczne korzystanie z nich poprzez przyjmowanie zachowań mogących zakłócić porządek publiczny i współistnienie obywateli". Wszystko po to, żeby umożliwić podróżnym bezpieczne korzystanie z uroków karnawału.

Żeby zrealizować ten cel, czerwone strefy wprowadzono na Placu św. Marka, a także w pobliżu słynnych mostów Akademii i Rialto. "Kłopotliwi" uczestnicy karnawału będą mieli problem już na etapie dotarcia do Wenecji. W opisywanym obszarze znalazły się bowiem niektóre stacje kolejowe, w tym Mestre (ostatnia stacja przed Wenecją), a także obszar dworca Venice Santa Lucia i pobliski plac.

Zmian w funkcjonowaniu miasta podczas karnawału może być więcej. Jak podkreślają dziennikarze, w razie potrzeby policja może decydować o zamykaniu niektórych ulic, kierowaniu tłumu inną drogą, albo wprowadzaniu lokalnie ruchu jednostronnego. o ile więc spędzacie karnawał w Wenecji, bądźcie czujni.