Poraz kolejny cekiny... w końcu i taki czas - przez cały czas świąteczny ale i karnawałowy.
Ostatnio czarne cekinowe spodnie pokazywałam Wam w zestawie z Martensami. Dziś cekiny w czerwieni ale w połączeniu ze szpilkami choć przez cały czas nie w typowo "wieczorowym" , formalnym wydaniu.
Banał jednym słowem. Jak ktoś nie lubi szpilek Martensy jak najbardziej będą wyglądać tu równie dobrze. A iż ja lubię i szpilki od czasu do czasu to właśnie w tym przypadku stanowiły świetne uzupełnienie i tej stylizacji.
Czerwień i błysk spodni to najważniejszy element całości. Reszta elementów prosta , żeby nie było za dużo "szaleństwa " bo nie miał to być "wieczorowy" zestaw.
Czarny gruby golf i duży, płaszcz maxi to ponadczasowe ubrania, które w połączeniu z takimi czerwonymi cekinami nabierają absolutnie ciekawszego charakteru.
.jpg)
