Czarny tusz do rzęs idzie w odstawkę? „Ghost Lashes” to wakacyjna alternatywa dla maskary
Zdjęcie: (Fot. Mike Coppola/ MG25/ Getty Images)
Maksymalna objętość, podkręcenie i wyrazistość to obietnica, którą producenci kosmetyków od lat z powodzeniem nęcili klientki. Dziś wiele z nas nie wyobraża sobie choćby codziennego makijażu bez pociągnięcia rzęs czarną maskarą. Tymczasem pokłosiem wciąż żywej estetyki „clean girl” jest rezygnacja z tego, wydawałoby się, niezbędnego kroku i zwrot ku trendowi „Ghost Lashes”. Na czym dokładnie polega nowa obsesja najmodniejszych dziewczyn i dlaczego jest doskonałym wyborem na lato?